Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Pon, 2011-11-14 22:30
Trochę racji masz. Generalnie jest tak, że nawet CIA i ruchy kontrkulturowe wpisują się w taki dyskurs uogólniania i braku patrzenia na szczegół. To są co prawda kwestie dużo mniej ważne, niż realne utarczki, jednak nie można tego odpuszczać. Ostatnio kolega zadał w knajpie podobne pytanie, i zaczął dywagować na temat czym faszyzm był, bo jest z wykształcenia historykiem. A kolega punkowiec mu odpowiedział - bo istniało takie jakieś przeświadczenie - zaraz NOP wpadnie, i spoko, obgadasz sobie z nimi, czy spełniają wymogi definicji, czy nie.
Nic nie jest czarno białe. Patrząc na pierwociny faszyzmu, można dać się zauroczyć, patrząc na realizacje projektu już po objęciu władzy, trzeba być mocno zjebanym wg mnie, by się tym zachwycać. Nie przypadkiem myśliciele faszystowscy też mieli czytelników po innych, rewolucyjnych stronach, lub i faszyści, i anarchiści stwierdzali, że u Evoli znajdują wartościowe przemyślenia.
Z definicji kibolstwo i cała reszta nie jest często faszystowska, choć trzeba pamiętać, czym było SA a czym NSDAP i SS. Antifa nie jest lewacka, bo są tam i prawicowcy, a część blokad to nie tylko kolorowi tolerancyjni hipsterzy i neohipisowski ogród tolerancji, ale tez agresywni punkowcy, którzy chcą się bić. Mnie osobiście szalenie irytuje taki brak wglądu głębszego, i wrzucanie wszystkiego do jednego wora, lewicy albo prawicy, kibolstwo vs lewacy.
Co do antify masz rację, niestety, często staje się ona karykaturą samej siebie, a odwoływanie się do ducky boys i innych grup z przeszłości, którzy działali zdecydowanie, celnie, ciężko trenując, są śmieszne. I nie mówię tu o tych wydarzeniach, tylko o ogólnej sytuacji, gdzie faktycznie gdyby posłuchać co bojówkarze jednej i drugiej strony plotą, to tylko ciuchami by się różnili (a i to nie, bo autonomiści nacjonalistyczni czasem wyglądają jak crustowcy, a antifowcy noszą takie same ciuchy jak naziole, lonsdale i takie tam, brakuje jeszcze antifowców w thorach steinarach :)).
Jedno koledze umknęło - może i chcieliby w takim marszu iść tzw zwykli ludzie, jednak zapomina się, kto ten marsz organizował, a organizowały go neofaszystowskie organizacje, których działania przez ostatnie dwie dekady były po prostu ohydne i bardzo szkodliwe.
Zorganizuj. I jak nagle zobaczycie że w tym marszu obok was - chcących świętować rocznicę niepodległości - idą kolesie z naszywkami organizacyjnymi Combat Adolf Hitler spuśćcie im wpierdol albo dokonajcie aresztowania obywatelskiego i oddajcie w ręce policji. Wówczas podamy sobie ręce i pomaszerujemy razem, tyle że ja przed pomnikiem Dmowskiego odbiję w lewo raczej.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Trochę racji masz.
Trochę racji masz. Generalnie jest tak, że nawet CIA i ruchy kontrkulturowe wpisują się w taki dyskurs uogólniania i braku patrzenia na szczegół. To są co prawda kwestie dużo mniej ważne, niż realne utarczki, jednak nie można tego odpuszczać. Ostatnio kolega zadał w knajpie podobne pytanie, i zaczął dywagować na temat czym faszyzm był, bo jest z wykształcenia historykiem. A kolega punkowiec mu odpowiedział - bo istniało takie jakieś przeświadczenie - zaraz NOP wpadnie, i spoko, obgadasz sobie z nimi, czy spełniają wymogi definicji, czy nie.
Nic nie jest czarno białe. Patrząc na pierwociny faszyzmu, można dać się zauroczyć, patrząc na realizacje projektu już po objęciu władzy, trzeba być mocno zjebanym wg mnie, by się tym zachwycać. Nie przypadkiem myśliciele faszystowscy też mieli czytelników po innych, rewolucyjnych stronach, lub i faszyści, i anarchiści stwierdzali, że u Evoli znajdują wartościowe przemyślenia.
Z definicji kibolstwo i cała reszta nie jest często faszystowska, choć trzeba pamiętać, czym było SA a czym NSDAP i SS. Antifa nie jest lewacka, bo są tam i prawicowcy, a część blokad to nie tylko kolorowi tolerancyjni hipsterzy i neohipisowski ogród tolerancji, ale tez agresywni punkowcy, którzy chcą się bić. Mnie osobiście szalenie irytuje taki brak wglądu głębszego, i wrzucanie wszystkiego do jednego wora, lewicy albo prawicy, kibolstwo vs lewacy.
Co do antify masz rację, niestety, często staje się ona karykaturą samej siebie, a odwoływanie się do ducky boys i innych grup z przeszłości, którzy działali zdecydowanie, celnie, ciężko trenując, są śmieszne. I nie mówię tu o tych wydarzeniach, tylko o ogólnej sytuacji, gdzie faktycznie gdyby posłuchać co bojówkarze jednej i drugiej strony plotą, to tylko ciuchami by się różnili (a i to nie, bo autonomiści nacjonalistyczni czasem wyglądają jak crustowcy, a antifowcy noszą takie same ciuchy jak naziole, lonsdale i takie tam, brakuje jeszcze antifowców w thorach steinarach :)).
Jedno koledze umknęło - może i chcieliby w takim marszu iść tzw zwykli ludzie, jednak zapomina się, kto ten marsz organizował, a organizowały go neofaszystowskie organizacje, których działania przez ostatnie dwie dekady były po prostu ohydne i bardzo szkodliwe.
Zorganizuj. I jak nagle zobaczycie że w tym marszu obok was - chcących świętować rocznicę niepodległości - idą kolesie z naszywkami organizacyjnymi Combat Adolf Hitler spuśćcie im wpierdol albo dokonajcie aresztowania obywatelskiego i oddajcie w ręce policji. Wówczas podamy sobie ręce i pomaszerujemy razem, tyle że ja przed pomnikiem Dmowskiego odbiję w lewo raczej.