Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Co do Combat 18, to tak naprawdę nie sądzę, by coś takiego faktycznie istniało - jako realna siła, bojówka. Być może ludzie z klimatów "NS" (albo ludzie z głębokich klimatów "antify") mają jakieś inne informacje, mnie się mimo wszystko wydaje, że to raczej działa na zasadzie kolportażu t-shirtów, które każdy założyć może (trudno sądzić, że ten czy ów ziomek w koszulce C18 to jakiś "członek tajnej organizacji" etc.). Tak czy inaczej jestem jak najdalej od takich typów, tj. ich "ideologii", no i cóż, tu się zgadzam, że to powinno być eliminowane. Czy jest? Zapewne jest, ale raczej przez stwarzanie jakiegoś tam "klimatu", których ich odstręcza (tzn. uznają sobie, że ten czy ów marsz jest dla nich zbyt mało radykalny etc.), zresztą wystarczy sobie porównać klimat ruchu narodowego teraz - a w latach 90-tych (odsyłam do różnych wesołych reportaży). Natomiast po prostu takich kolesi przyciąga to, że w jakimś baaaardzo dalekim i baaaardzo ogólnym sensie "oni też" mówią "coś" o narodzie, honorze, dumie, tradycji etc. Cóż, podobnie jak słowo "anarchia" może przyciągnąć gościa, dla którego "anarchia" to wybicie szyby w przypadkowym samochodzie, a nie jakieś tam syndykalizmy, prawa pracownicze, kooperatywy itd.
Oczywiście to wszystko, co tu napisałem, nie oznacza, że ja czy ktoś-tam na prawicy robi coś (albo chciałby robić coś) po to, by zadośćuczynić obiekcjom redakcji CIA czy tym bardziej bojówek Antify. Tak czy inaczej reprezentujemy przeciwne strony barykady, w gruncie rzeczy myślę zresztą, że np. moje poglądy (tj. w dużej mierze "reakcyjne" - w takim XIX-wiecznym sensie tego słowa, vide encykliki papieskie przeciwko liberalizmowi i nowoczesności etc.) są tak naprawdę bardziej odległe od waszych niż faszyzm i narodowy socjalizm. Inna rzecz, że tok myślenia anarchistów gdzieś-tam-jakoś mnie ciekawi, dlatego nie piszę w stylu "jechaliśmy was jak chcieliśmy, szmaty-brudasy-lewaki", tylko bardziej kulturalnie.
...zresztą ja mam akurat ciągoty anarcho-konserwatywne, ale to zupełnie co innego, khe, khe. Czyli społeczeństwo zamknięte, ale bez nowożytnego modelu państwa. Ot, średniowiecze...
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Co do Combat 18, to tak
Co do Combat 18, to tak naprawdę nie sądzę, by coś takiego faktycznie istniało - jako realna siła, bojówka. Być może ludzie z klimatów "NS" (albo ludzie z głębokich klimatów "antify") mają jakieś inne informacje, mnie się mimo wszystko wydaje, że to raczej działa na zasadzie kolportażu t-shirtów, które każdy założyć może (trudno sądzić, że ten czy ów ziomek w koszulce C18 to jakiś "członek tajnej organizacji" etc.). Tak czy inaczej jestem jak najdalej od takich typów, tj. ich "ideologii", no i cóż, tu się zgadzam, że to powinno być eliminowane. Czy jest? Zapewne jest, ale raczej przez stwarzanie jakiegoś tam "klimatu", których ich odstręcza (tzn. uznają sobie, że ten czy ów marsz jest dla nich zbyt mało radykalny etc.), zresztą wystarczy sobie porównać klimat ruchu narodowego teraz - a w latach 90-tych (odsyłam do różnych wesołych reportaży). Natomiast po prostu takich kolesi przyciąga to, że w jakimś baaaardzo dalekim i baaaardzo ogólnym sensie "oni też" mówią "coś" o narodzie, honorze, dumie, tradycji etc. Cóż, podobnie jak słowo "anarchia" może przyciągnąć gościa, dla którego "anarchia" to wybicie szyby w przypadkowym samochodzie, a nie jakieś tam syndykalizmy, prawa pracownicze, kooperatywy itd.
Oczywiście to wszystko, co tu napisałem, nie oznacza, że ja czy ktoś-tam na prawicy robi coś (albo chciałby robić coś) po to, by zadośćuczynić obiekcjom redakcji CIA czy tym bardziej bojówek Antify. Tak czy inaczej reprezentujemy przeciwne strony barykady, w gruncie rzeczy myślę zresztą, że np. moje poglądy (tj. w dużej mierze "reakcyjne" - w takim XIX-wiecznym sensie tego słowa, vide encykliki papieskie przeciwko liberalizmowi i nowoczesności etc.) są tak naprawdę bardziej odległe od waszych niż faszyzm i narodowy socjalizm. Inna rzecz, że tok myślenia anarchistów gdzieś-tam-jakoś mnie ciekawi, dlatego nie piszę w stylu "jechaliśmy was jak chcieliśmy, szmaty-brudasy-lewaki", tylko bardziej kulturalnie.
...zresztą ja mam akurat ciągoty anarcho-konserwatywne, ale to zupełnie co innego, khe, khe. Czyli społeczeństwo zamknięte, ale bez nowożytnego modelu państwa. Ot, średniowiecze...