Dodaj nową odpowiedź

"Niemcy mnie biją"

Yak - "Niemiec tylko znieważył Pana w czapce" - Nie wszyscy mają anielską cierpliwość i nie wszyscy godzą się by ich znieważano. No chyba, że ktoś lubi jak na niego plują. Lubi Pan? Zdzierżyłby Pan? Czy podkuliłby Pan ogon i odszedł? Załóżmy w sytuacji kiedy ktoś by na Pana napluł, za dredy, kolczyk w wardze czy co tam jeszcze.
Po drugie "a za to dostał kolbą karabinu". Ze zdjęcia nie wynika to jednoznacznie. Raczej wygląda to na szarpaninę. Tak jakby sobie ten karabin wyrywali. Proszę zwrócić też uwagę na drugiego "mundurowego". Ze zdjęcia wynika, iż próbuje on odepchnąć Pana Niemca, ale karabin trzyma w pozycji poziomej, a jakby chciał naprawdę zrobić krzywdę to miał bardzo dogodne pozycje wyjściowe. Nie przeczę jednak, iż w tej w sumie szarpaninie mogło dojść do jakichś uszkodzeń. Żadna ze stron nie jest przecież pacyfistycznie nastawiona do świata. Przecież ci Niemcy szli, że pozwolę sobie zacytować Pana Sutowskiego z jego tak teraz skrzętnie usuwanej z portalu Krytyki Politycznej wypowiedzi "wypierdolić faszyzm z ulic tego miasta". Akcja wywołuje reakcję. Tyle i tylko tyle.
Co do przekazu medialnego. To tylko przekupy dziennikarskie goniące za wierszówką pisały o więcej niż jednym Niemcu. Zlało im się to z akcją policji, która doprowadziła do zabarykadowania się rzeczonej grupy w Nowym Wspaniałym Świecie. Typowy dziennikarski bucyzm. Najpierw piszę, potem myślę (o ile w ogóle myślę o tym co napisałem) Byleby była sensacja. Jeśli chce Pan poznać relację drugiej strony z zajścia, na Rebelya.pl jest wywiad z soboty z "Starszym Panem".
Krytyka za sam fakt zapraszania Niemców? Ja tego nie napisałem. Proszę sprawdzić końcówkę mojego poprzedniego posta. Ja nie staję po żadnej ze stron w waszej świętej wojnie. Mnie chodzi tylko i aż o niekoincydencję pomiędzy nazwijmy to upraszczając "środowiskiem antyfaszystowskim" a rekonstruktorami i zwykłymi obywatelami, którzy tam przyszli żeby obejrzeć defiladę. Po co sobie wchodzić w drogę i głupim, moim skromnym zdaniem, pójściem w zapartego budować poboczny konflikt rozpraszając swoją uwagę zamiast skupić się na tym co was najbardziej interesuje czyli walce z faszyzmem? W końcu przecież część z odtwarzanych przez grupy rekonstrukcyjne formacji wojskowych też walczyło z faszyzmem w wersji hard począwszy od Września 39, przez AK, Powstanie Warszawskie, Polskie Siły Zbrojne na Zachodzie a na Ludowym Wojsku Polskim skończywszy. Więc etos antyfaszystowski (wywodzący się jednak z innych nieco pozycji nie może być nieznany również odtwórcom)
"Nienawiść za" - Błędne założenie. Pan nie jest dla mnie stroną w konflikcie, mimo że się z Panem w wielu kwestiach politycznych zapewne nie zgodzę. Może to być jednak powodem co najwyżej do sporu, ale żeby tak od razu nienawidzić? Bez przesady. Doceniam Pana internacjonalistyczny rewolucyjny zapał, ale czarno białe widzenie świata i przyjmowanie optyki jak nie ZA to PRZECIW jest nieprawdziwe. Jest jeszcze sporo ludzi, którzy są pośrodku i definiowana przez Pana oś konfliktu faszyzm-antyfaszyzm jest w ich oglądzie rzeczywistości marginalna.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.