Dodaj nową odpowiedź
Grecja: Demonstracje w 38 rocznicę powstania studentów
Jaromir, Pią, 2011-11-18 00:46 Świat | Protesty | Ruch anarchistyczny17 listopada 2011 roku mija 38 lat od masakry pokojowego powstania studentów Politechniki Ateńskiej. 14 listopada 1973 stanęły cztery greckie uczelnie. Studenci zainstalowali radiostację i zaczęli domagać się wolności i suwerenności kraju. Zawstydzili tym dorosłych. Nie pomogło straszenie wojskiem i czołgami. Szacuje się, że ich strajki przyszło oglądać z bliska aż 800 tysięcy Greków.
Studenci nie stawiali wojsku oporu, nie byli też uzbrojeni. Tym niemniej strzelano do nich zarówno z broni maszynowej, jak i przez przyłożenie pistoletu do głowy, dokonywano publicznych mordów na działaczach studenckich. Następnie przeprowadzono szereg ustawionych procesów, skazując buntowników na dziesiątki lat więzienia. Za wykonywanie i kolportaż fotografii z tych wydarzeń, młode kobiety torturowano przez rozrywanie pochwy. Zastrzelono co najmniej 80 osób (nie tylko na Politechnice, ale zwłaszcza na ulicach ją otaczających). W szczególności z karabinów maszynowych, strzelano seriami wzdłuż osi ulic wokół budynku. Łączna liczba ofiar (według ostrożnych obliczeń) przekroczyła 180 osób.
Jak co roku, także i dziś obchodzono kolejną, 38. rocznicę tych wydarzeń. Ponad 50 tysięcy studentów, pracowników, anarchistów, członków lewicowych partii politycznych oraz byłych więźniów junty przemaszerowało dzisiaj przez centrum Aten, Heraklionu i Patras.
Marsz wyruszył z terenu kampusu uniwersyteckiego, kierując się w stronę ambasady Stanów Zjednoczonych, które udzieliły swojego poparcia dla dyktatury. Blok anarchistyczny zgromadził ponad 3 tys. osób. Członkowie KKE i PAME maszerowali w osobnym pokojowym pochodzie.
Do pierwszych starć manifestantów z policją doszło jeszcze przed południem. Część demonstrantów zaatakowała zgromadzone przez parlamentem odziały prewencji, w ruch poszły kamienie, jaja i koktajle Mołotowa. Policjanci odpowiedzieli gazem łzawiącym.
Kolejne starcia wybuchły przed ambasadą USA, zmieniając pobliskie ulice w pole regularnej bitwy. W stronę policji znowu poleciały kamienie i butelki z benzyną. Część protestujących zaatakowała bankowe i sklepowe witryny, podpalając napotkane na swojej drodze kosze na śmieci, a także strażnicę przed budynkiem ambasady UE. Wraz z zapadnięciem zmroku, wzdłuż ulicy Alexandras wzniesiono płonące barykady. Bilans starć to 78 osób zatrzymanych i 11 aresztowanych.
Rano, studenckie powstanie upamiętnili uczniowie szkół średnich. Maszerując skandowali hasła przeciwko faszystom, działaniom oszczędnościowym i MFW. W Patras studenci starli się z oddziałami prewencji, atakując ratusz przy pomocy bomb z farbą.
Dla zabezpieczenia dzisiejszych demonstracji, na ulice Aten skierowano ponad 7 tys. funkcjonariuszy, zamknięto stacje metra oraz główne ulice miasta.
W oparciu o: grecjawogniu.info