Dodaj nową odpowiedź

A tak skoro już został

A tak skoro już został poruszony ów temat...To gdzie kupować i co? Chodzi mi o odzież.

Dla mnie są istotne dwie kategorie. Czy ubrania są ok pod względem fair trade (ok - nie idealne zaznaczam), są produkowane w krajach nie eksploatujących dzieci itp, a najlepiej w Polsce, oraz czy są w miarę eko, tzn nie są z plastiku i innych tworzyw, są trwałe, a nie zaprojektowane na jeden sezon i do kosza.

I za to niestety trzeba zapłacić. H&M z samego tego względu, że już u podtsaw jego ubrania są obliczone na krótki termin, odpada. Diverse to inna para kaloszy, wrzucanie go do wora z H&M to nieporozumienie,, akurat robi całkiem ok rzeczy pod względem trwałości, i jest polską marką. Myślę, że lepiej kupić bojówki Diversa, o nowoczesnym wzornictwie, aniżeli powtarzając wyuczone formułki kupować szturmówki "wojskowe" - co jest skrajną hipokryzją, bo nie dość że estetycznie lansuje się militaryzm (kopie us army spodni), to jeszcze kupuje się badziew produkowany przy użyciu pracy niewolniczej w III świecie (tak jest z większością militariów, z Alpha Industries i Heliconem też). Jak się kumuś wydaje że zapylając w rynsztunku z army shopu jest się ok, to się wykazuje ten ktoś skrajną ignorancją i myśleniem magicznym. Owszem, na Alledrogo są sprzedawcy handlujący ciuchami i sprzętem realnie wojskowym, z wojsk Szwecji, Szwajcarii, UK, Niemiec - ale mało komu się chce to rozkminiać, bo łatwiej nakupować pseudoarmijnego chłamu niby amerykańskiego i odstawiać rebelianta.

Ciuchy kupowane po lumpexach wcale nie są ani eko, ani ok wobec ludzi. Po pierwsze są już przechodzone, i najczęściej długo nie wytrzymają, więc zaśmieca się szybko środowisko. Po drugie, te bety to nie jest import, ale wywalanie śmieci przez państwa zachodnie do nas, aby sobie nie zasyfiać krajobrazu. A po trzecie, takie sieci jak Roban lumpexowe wykorzystują ludzi na śmieciowych umowach, nie płacą czasem w ogóle, więc naprawdę nie ma się co szczycić, że się w lumpach łazi.

Niestety, mnóstwo mitów, niewiedzy, hipokryzji, i dorabiania ideologii do chudego portfela. Tylko że może się okazać, że świetnie ubrana dziewczyna, w drogie ciuchy, z full make upem i fryzurą prosto od fryzjera, oszałamiająco pachnąca będzie ubrana w ciuchy 100% fair trade, vegan leather, organic cotton, kosmetyki non tested i będzie od lat veganką jeżdżącą eko autem a nie spalającym smród autobiustem czy rowerem made in china, a zaangażowany aktywista będzie popeliną od stóp do głów, od syntetycznych dreadów,które rozkładają się tysiące lat (lub dreadów robionych z włosów dzieci z Indii, za które tym dzieciom dano dwa podpłomyki, a u nas sprzedaje sie je za kilkaset złotych plus transport morski towaru), przez ciuchy z army shopu po buty sportowe mające zastąpić glany z zamordowanych zwierząt, które to buty są wyprodukowane w szkodliwych technologiach z tworzyw sztucznych, w trzecim świecie, przez korporacje, i mają krótki okres żywotności, a w dodatku ze względu na budowę, trudno je naprawiać....

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.