Dodaj nową odpowiedź

Ja nie mam propozycji co do

Ja nie mam propozycji co do kupowania, bo mam wrażenie, że wielu ludzi takich jak wy pomija fakt, iż wyborami zakupowymi większości ludzi kieruje w 90% cena. Jakie macie propozycje, by przekonać tych ludzi (w tym mnie) do dokonywania innych wyborów zakupowych? Wszystko co mam kupuję z odzysku i nie są to śmieci wcale - wiele rzeczy mam już od lat. Okazuje się, że robię źle chyba, bo przyczyniłam się do czyjegoś wyzysku.
Przede wszystkim jednak nie przyczyniłam się do własnego wyzysku, bo nie muszę zapieprzać na trochę mniej zniszczone ciuchy nieporównywalnie więcej godzin pracy i wyzysk Chinki, potem pracownicy danego sklepu odzieżowego, został zrecyklowany. Można więc ważyć argumenty, jednak nie zmienia to faktu, że moim zakupem jednak kieruje w szerszej perspektywie wyzysk, jakim jestem poddawana i byli poddawani moi rodzice, gdy mnie utrzymywali, niska siła nabywcza kasy, którą zarabiam, trudna sytuacja na rynku pracy i niezdolność oszczędzenia ani zaciągania kredytów. Jest mi przykro z powodu Chinek czy Indian, ale żyję w Polsce, tu i teraz, mamy taki a nie inny system, który jest źródłem wszystkich tych problemów... Wasza akcja może przekona kolejnego kolesia z klasy średniej żeby nie kupował tego a tego, ale nie jest możliwe, żeby miała wymiar inny, niż symboliczny, takie oczyszczenie sumienia.
W temacie tekst, który jest w ostatnim numerze "Zapłaty":
http://lolacz.blogspot.com/2009/10/fail-trade-czyli-domestos-ludzkich.ht...

When we can't dream any longer we die.
Emma Goldman

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.