Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Ja nie mam propozycji co do kupowania, bo mam wrażenie, że wielu ludzi takich jak wy pomija fakt, iż wyborami zakupowymi większości ludzi kieruje w 90% cena. Jakie macie propozycje, by przekonać tych ludzi (w tym mnie) do dokonywania innych wyborów zakupowych? Wszystko co mam kupuję z odzysku i nie są to śmieci wcale - wiele rzeczy mam już od lat. Okazuje się, że robię źle chyba, bo przyczyniłam się do czyjegoś wyzysku.
Przede wszystkim jednak nie przyczyniłam się do własnego wyzysku, bo nie muszę zapieprzać na trochę mniej zniszczone ciuchy nieporównywalnie więcej godzin pracy i wyzysk Chinki, potem pracownicy danego sklepu odzieżowego, został zrecyklowany. Można więc ważyć argumenty, jednak nie zmienia to faktu, że moim zakupem jednak kieruje w szerszej perspektywie wyzysk, jakim jestem poddawana i byli poddawani moi rodzice, gdy mnie utrzymywali, niska siła nabywcza kasy, którą zarabiam, trudna sytuacja na rynku pracy i niezdolność oszczędzenia ani zaciągania kredytów. Jest mi przykro z powodu Chinek czy Indian, ale żyję w Polsce, tu i teraz, mamy taki a nie inny system, który jest źródłem wszystkich tych problemów... Wasza akcja może przekona kolejnego kolesia z klasy średniej żeby nie kupował tego a tego, ale nie jest możliwe, żeby miała wymiar inny, niż symboliczny, takie oczyszczenie sumienia.
W temacie tekst, który jest w ostatnim numerze "Zapłaty": http://lolacz.blogspot.com/2009/10/fail-trade-czyli-domestos-ludzkich.ht...
When we can't dream any longer we die.
Emma Goldman
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Ja nie mam propozycji co do
Ja nie mam propozycji co do kupowania, bo mam wrażenie, że wielu ludzi takich jak wy pomija fakt, iż wyborami zakupowymi większości ludzi kieruje w 90% cena. Jakie macie propozycje, by przekonać tych ludzi (w tym mnie) do dokonywania innych wyborów zakupowych? Wszystko co mam kupuję z odzysku i nie są to śmieci wcale - wiele rzeczy mam już od lat. Okazuje się, że robię źle chyba, bo przyczyniłam się do czyjegoś wyzysku.
Przede wszystkim jednak nie przyczyniłam się do własnego wyzysku, bo nie muszę zapieprzać na trochę mniej zniszczone ciuchy nieporównywalnie więcej godzin pracy i wyzysk Chinki, potem pracownicy danego sklepu odzieżowego, został zrecyklowany. Można więc ważyć argumenty, jednak nie zmienia to faktu, że moim zakupem jednak kieruje w szerszej perspektywie wyzysk, jakim jestem poddawana i byli poddawani moi rodzice, gdy mnie utrzymywali, niska siła nabywcza kasy, którą zarabiam, trudna sytuacja na rynku pracy i niezdolność oszczędzenia ani zaciągania kredytów. Jest mi przykro z powodu Chinek czy Indian, ale żyję w Polsce, tu i teraz, mamy taki a nie inny system, który jest źródłem wszystkich tych problemów... Wasza akcja może przekona kolejnego kolesia z klasy średniej żeby nie kupował tego a tego, ale nie jest możliwe, żeby miała wymiar inny, niż symboliczny, takie oczyszczenie sumienia.
W temacie tekst, który jest w ostatnim numerze "Zapłaty":
http://lolacz.blogspot.com/2009/10/fail-trade-czyli-domestos-ludzkich.ht...
When we can't dream any longer we die.
Emma Goldman