Dodaj nową odpowiedź

"w świecie, a nawet we

"w świecie, a nawet we wszechświecie wygrywa zawsze silniejszy"

O ile uznajemy zasadę falsyfikowalności, twierdzenia tego nie można uznać za naukowe. Znaczy to, że owszem - jest prawdziwe, ale niczego nie wnosi do oglądu świata. Jest ideologiczne właśnie, jak spora część humanistyki. W ogóle dyskusja na temat ideologia vs. nauka w gronie ludzi posługujących się dyskursem humanistycznym wydaje mi się dość zabawna :)

Drugą prawdę brzmiącą "nie ma nic za darmo" można już sfalsyfikować i nawet podstawowe zaprzeczenie wyjawia jej absurdalność. Po pierwsze, kompletnie niepraktyczne jest rozumienie kosztu jako nieprzyjemności. Tzn. nie każdy koszt można uznać za nieprzyjemność - np. orgazm otrzymujesz za kilkadziesiąt minut cudownego wysiłku; kiedy sięgasz po jabłko też trudno nazwać samo wyciągnięcie ręki jakąś nieprzyjemnością - co najwyżej jest to neutralnie postrzegane działanie. Nawet jeśli nie rozumiesz kosztu jako nieprzyjemności (co za chwilę pewnie oznajmisz szukając jakiegokolwiek silnego punktu obronnego omawianej bzdury), to ze stwierdzenia, iż nie ma nic za darmo nie wynika dosłownie NIC. Zero. Więc, ok - "płacę" za peta podnoszonego z ziemi, ale co z tego? Płacę za ten orgazm, ale co z tego?
Zasada Moore'a zdaje się...

a przy okazji, daj sobie spokój z tym kapitalizmem; wierz mi, że poczytasz trochę jeszcze, ze dwa, trzy lata i będziesz w najelpszym razie anarchokolektywistą jakimś, a libertarianie zaczną cię śmieszyć.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.