Dodaj nową odpowiedź

Jeśli pijesz do anarchistów to w tym środowisku panowały zupełnie odwrotne tendencje - ludzie albo całkowicie wypinali się na NWŚ i KP nie mając do nich zaufania jako do kanapowej pseudolewicy dotowanej przez rząd, albo akceptowali ich istnienie licząc, że będą oni takim ośrodkiem oświecenia lewicy (niestety ta druga tendencja panowała nie tylko wśród socjaldemokratów i im podobnym, ale także wśród anarchistów, nad czym przetoczyły się tu i ówdzie kuluarowe dyskusje).
Natomiast jeszcze jakiś czas przed 11.11.2011 nagłośniono przypadki łamania praw pracowniczych w NWŚ i wtedy właśnie część takich anarchistów zrzuciła całkowicie klapki z oczu. Tylko najbardziej oporni cicho szemrali, że KP to nie tylko NWŚ (racja, ale nie o to cho) i że czasem fajne książki wydają czy publikują dobre teksty. Co do tego drugiego to czasem wychodzą chyba jakieś kompleksy intelektualne.

When we can't dream any longer we die.
Emma Goldman