Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Pią, 2011-12-09 21:29
Nie jest to może stricte anarchistyczny organizm ale kogo to tak naprawde obchodzi, no przecież anarchisty nie powinno obchodzić by kręcił się tylko wokół anarchistów, tylko w swoim ciasnym gniezdzie, więc poczytaj o Spółdzielniach Spożywczych Społem(nie, nie jest to prl'owski wymysł, powstały na długo przed tzw. komuną). Ojcami tej ze inicjatywy byli filozof i psycholog Edward Abramowski, ekonomista i późniejszy lider organizacji spółdzielni spożywców Romuald Mielczarski, ekonomista i późniejszy prezydent RP, a także profesor Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego i Wyższej Szkoły Handlowej Stanisław Wojciechowski oraz lekarz psychiatra i przyszły profesor Uniwersytetu Warszawskiego dr Rafał Radziwiłłowicz. Czterech wielkich ludzi wśród nich jakże ważna dla anarchistów persona E. Abramowski. Poczytaj troche i zobaczysz dlaczego tak nie znosze tych dzisiejszych(nie wszystkich oczywiście) anarchistów, którzy za prace u podstaw obrali sobie dyskusje i przechadzki po mieście, koniecznie z pałą w ręku. Tamci tworzyli, działali i przede wszystkim zarabiali pieniądze aby siebie utrzymać i aby pomagać biedniejszym. W okresie międzywojennym kiedy nastąpił rozkwit spółdzielczości powstało wiele sklepów, potem hurtowni, fabryk aż wreszcie z nagromadzonego kapitału wybudowano wiele kamienic dla spółdzielców. Trwało to długie lata ale to właśnie pokazuje i utwierdza mnie w przekonaniu że warto sie organizować, tworzyć nasze miejsca pracy, kooperatywy, warto być przedsiębiorczym, dobrze gospodarzyć bo pieniądze wiele ułatwiają, szczególnie jak są to pieniądze nasze, z naszej własnej pracy, nie obarczone żadnym długiem, dające możliwość rozwoju nam i naszym społecznością lokalnym.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Nie jest to może stricte
Nie jest to może stricte anarchistyczny organizm ale kogo to tak naprawde obchodzi, no przecież anarchisty nie powinno obchodzić by kręcił się tylko wokół anarchistów, tylko w swoim ciasnym gniezdzie, więc poczytaj o Spółdzielniach Spożywczych Społem(nie, nie jest to prl'owski wymysł, powstały na długo przed tzw. komuną). Ojcami tej ze inicjatywy byli filozof i psycholog Edward Abramowski, ekonomista i późniejszy lider organizacji spółdzielni spożywców Romuald Mielczarski, ekonomista i późniejszy prezydent RP, a także profesor Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego i Wyższej Szkoły Handlowej Stanisław Wojciechowski oraz lekarz psychiatra i przyszły profesor Uniwersytetu Warszawskiego dr Rafał Radziwiłłowicz. Czterech wielkich ludzi wśród nich jakże ważna dla anarchistów persona E. Abramowski. Poczytaj troche i zobaczysz dlaczego tak nie znosze tych dzisiejszych(nie wszystkich oczywiście) anarchistów, którzy za prace u podstaw obrali sobie dyskusje i przechadzki po mieście, koniecznie z pałą w ręku. Tamci tworzyli, działali i przede wszystkim zarabiali pieniądze aby siebie utrzymać i aby pomagać biedniejszym. W okresie międzywojennym kiedy nastąpił rozkwit spółdzielczości powstało wiele sklepów, potem hurtowni, fabryk aż wreszcie z nagromadzonego kapitału wybudowano wiele kamienic dla spółdzielców. Trwało to długie lata ale to właśnie pokazuje i utwierdza mnie w przekonaniu że warto sie organizować, tworzyć nasze miejsca pracy, kooperatywy, warto być przedsiębiorczym, dobrze gospodarzyć bo pieniądze wiele ułatwiają, szczególnie jak są to pieniądze nasze, z naszej własnej pracy, nie obarczone żadnym długiem, dające możliwość rozwoju nam i naszym społecznością lokalnym.