Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
"To potrafisz określić po mojej krótkiej wypowiedzi? Niezłe doktrynerstwo i fundamental."
Potrafię to określić po zadanym na końcu pytaniu i nie trzeba być do tego fundamentalistą.
Zresztą każdego przeciwnika kapitalizmu można tak nazwać skoro istnieje przeświadczenie, że to jedyny słuszny system ekonomiczny.
Cocney Boots chłopaki założyli od postaw, naprawdę szyjąc ręcznie, teraz mają już konkretne maszyny i produkują bardziej masowo, choć nie mam pojęcia jak wygląda u nich ten sprawiedliwy podział pracy i zysków. Jednak działają na zasadach typowych dla rozwoju współczesnej tendencji kapitalistycznej.
"Alternatywa" napędza rynek i tyle. Rynku się nie oszuka przez "alternatywne" wzorce zachowań, a wręcz przeciwnie, napędza się go i stymuluje w kierunku wzmożonej produkcji coraz nowszej odzieży. Rynek wchłania wszystko co może później sprzedać pod każdym pozorem "alternatywności".
Dlatego w lokalnej sprzedaży "alternatywnej" można uzyskać trochę sprawiedliwszy trend w kapitalizmie, ale w sensie globalnym wprost przeciwnie. Dlatego teksty typu: "Nie kupujcie ubrań z Bangladeszu, bo tam wyzyskują ludzi" są naiwne. Co najwyżej jeszcze obniżą im pensje, albo część zwolnią całkowicie bo kapitaliści będą musieli podnieść ceny ubrań, zmniejszając koszty produkcji kiedy maleje popyt. Może też zamknąć fabrykę i zwisa mu to, bo jako doświadczony właściciel znajdzie fuchę na zachodzie. Jeśli myślisz, że w ten sposób pracownicy się wściekną i przejmą fabryki to raczej nie byłbym takim optymistą, szczególnie jeśli chodzi o przestraszonych ludzi wschodu.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
"To potrafisz określić po
"To potrafisz określić po mojej krótkiej wypowiedzi? Niezłe doktrynerstwo i fundamental."
Potrafię to określić po zadanym na końcu pytaniu i nie trzeba być do tego fundamentalistą.
Zresztą każdego przeciwnika kapitalizmu można tak nazwać skoro istnieje przeświadczenie, że to jedyny słuszny system ekonomiczny.
Cocney Boots chłopaki założyli od postaw, naprawdę szyjąc ręcznie, teraz mają już konkretne maszyny i produkują bardziej masowo, choć nie mam pojęcia jak wygląda u nich ten sprawiedliwy podział pracy i zysków. Jednak działają na zasadach typowych dla rozwoju współczesnej tendencji kapitalistycznej.
"Alternatywa" napędza rynek i tyle. Rynku się nie oszuka przez "alternatywne" wzorce zachowań, a wręcz przeciwnie, napędza się go i stymuluje w kierunku wzmożonej produkcji coraz nowszej odzieży. Rynek wchłania wszystko co może później sprzedać pod każdym pozorem "alternatywności".
Dlatego w lokalnej sprzedaży "alternatywnej" można uzyskać trochę sprawiedliwszy trend w kapitalizmie, ale w sensie globalnym wprost przeciwnie. Dlatego teksty typu: "Nie kupujcie ubrań z Bangladeszu, bo tam wyzyskują ludzi" są naiwne. Co najwyżej jeszcze obniżą im pensje, albo część zwolnią całkowicie bo kapitaliści będą musieli podnieść ceny ubrań, zmniejszając koszty produkcji kiedy maleje popyt. Może też zamknąć fabrykę i zwisa mu to, bo jako doświadczony właściciel znajdzie fuchę na zachodzie. Jeśli myślisz, że w ten sposób pracownicy się wściekną i przejmą fabryki to raczej nie byłbym takim optymistą, szczególnie jeśli chodzi o przestraszonych ludzi wschodu.