Dodaj nową odpowiedź

Dobra, jeszcze raz

Dobra, jeszcze raz powtórzę siebie bo jestem cierpliwy:
"Przecież to, że ktoś musi się odnaleźć w tej, a nie innej rzeczywistości oraz znalazł sposób na realizację siebie to nic złego. Nie o tym przecież mowa."
Więc także podziwiam chłopaków z Cocney'a i życzę im realizacji marzeń. Może nawet kiedyś kupię od nich buty.
Nie każę nikomu zakładać anarchosyndykatów bo nie mam takiej magicznej mocy perswazji. Do dyktatora to mi raczej daleko.
Jeszcze raz napiszę, nieco inaczej:
Tworzą oni alternatywę wobec pewnej neoliberalnych tendencji korporacyjnych i panuje tam pewnie inny, mniej wyobcowany klimat. Ale to jednak alternatywa kapitalistyczna wewnątrz kapitalizmu, a nie alternatywa wobec kapitalizmu. Rozpowszechniają po prostu część mało znanego wśród normalsów trendu punkowego przy pomocy tych samych mechanizmów kapitalistycznych. I czego ja tu niby nie rozumiem?
A to, że wysiłek, że inicjatywa i borykanie się z problemami, a potem sukces to tylko pogratulować. I to szczerze.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.