Dodaj nową odpowiedź

Twierdzenie, że nie jest

Twierdzenie, że nie jest się winnym nie wiele wnosi w sprawach politycznych - a ot robią ci bogacze. Być może są niewinni i co z tego? To co chcą im zrobić burzeni czy jacyś inni zwolennicy innego podziału bogactwa to nie kara. Może nie są winni, ale według jakich praw? Kto im je nadaje? Dlaczego miałbym ja godzić się na takie prawa? Może i te prawa są dobre, ale co mnie to obchodzi, jeśli akurat nie służą mi? Te pytania są dosyć banalne, ale ważne, bo wskazują, jakie są powiązania między wskazywaniem tego, co jest dobre, a władzą. Na każde pytanie jest prosta odpowiedź - dlatego, że to nie ja decyduje co jest słuszne i dobre. I Ta odpowiedź jest półprawdą - tak, nie ja decyduje, ale to nie tak, że nikt decyduje - ktoś zawsze musi. Ktoś, kto odpowiednią moc ustalania tego, co dobre, a co złe. Dlaczego miałby się na tę jego moc godzić? Może ona nie jest zależna ode mnie, ale dlaczego nie miałbym sprawdzić, czy jest niezależna?

nie jesteśmy sobie nic dłużni - Max S.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.