Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Sob, 2012-01-21 00:19
Nie chcę generalizować ale mam złe doświadczenia jeśli chodzi o tę instytucję. Moją żone w jednej z samorządowych ( tak tak samorządowych, nawet nie prywatnych) zatrudniono jako sprzątaczkę bo chciala dorobić do opłat za studia, zaproponowano jej umowę cywilnoprawną, mimo iż charakter wykonywanej pracy spełniał wszelkie warunki kodeksowego stosunku pracy ( musiała przychodzić do pracy w określone dni i godziny, kadrowa wydawała jej polecenia zaś pracę wykonywać musiała osobiście chyba że ,,wyprosiła " zastępstwo, a to formalnie rzecz biorąc jest niedopuszczalne w przypadku umowy zlecenie). Jaja prawdziwe zaczęły się gdy dziewucha zaszla w ciąże i musiała w pewnym momencie pożegnac się z pracodawcą. Poczytałem trochę i wydawało mi się że możemy sprawę wygrać w sądzie pracy (sąd może w sprawie o ustalenie faktycznego stosunku pracy ukarać pracodawcę), zadzwoniliśmy do wspaniałych obrońców praw pracowników i... powiedziano nam że robimy z igły widły bo sprzątaczki ,,wszędzie są na umowie o dzieło"..To mi trochę otworzyło oczy i powiem wam że nawet w instytucjach które powinny bronić pracowników panuje znieczulica ideologiczna. pozdro.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
PIP...buhaha
Nie chcę generalizować ale mam złe doświadczenia jeśli chodzi o tę instytucję. Moją żone w jednej z samorządowych ( tak tak samorządowych, nawet nie prywatnych) zatrudniono jako sprzątaczkę bo chciala dorobić do opłat za studia, zaproponowano jej umowę cywilnoprawną, mimo iż charakter wykonywanej pracy spełniał wszelkie warunki kodeksowego stosunku pracy ( musiała przychodzić do pracy w określone dni i godziny, kadrowa wydawała jej polecenia zaś pracę wykonywać musiała osobiście chyba że ,,wyprosiła " zastępstwo, a to formalnie rzecz biorąc jest niedopuszczalne w przypadku umowy zlecenie). Jaja prawdziwe zaczęły się gdy dziewucha zaszla w ciąże i musiała w pewnym momencie pożegnac się z pracodawcą. Poczytałem trochę i wydawało mi się że możemy sprawę wygrać w sądzie pracy (sąd może w sprawie o ustalenie faktycznego stosunku pracy ukarać pracodawcę), zadzwoniliśmy do wspaniałych obrońców praw pracowników i... powiedziano nam że robimy z igły widły bo sprzątaczki ,,wszędzie są na umowie o dzieło"..To mi trochę otworzyło oczy i powiem wam że nawet w instytucjach które powinny bronić pracowników panuje znieczulica ideologiczna. pozdro.