Dodaj nową odpowiedź

Warszawa: Napaść policji na autonomiczną przestrzeń inicjatyw 'Syrena'

Kraj | Represje

Zdemolowanie drzwi, agresja, wyzwiska - tak przebiegala interwencja policji w autonomicznej przestrzeni inicjatyw 'Syrena' przy ulicy Wilczej 30 w Warszawie.

W niedziele, 8 stycznia 2012r. w Syrenie odbywalo sie spotkanie z przedstawicielami bialoruskiego ruchu antyautorytarnego. W ramach spotkania prowadzona byla dyskusja i wyswietlane byly filmy o politycznej sytuacji opozycji na Bialorusi. O godzinie 19:30, w trakcie pokazu, na teren budynku wtargnela policja. Okolo 15 funkcjonariuszy wtragnelo do srodka po tym, jak sierzant Kamil Obydź wywazyl drzwi wejsciowe.

Osoby przebywajace wewnatrz budynku i proszace o wyjasnienia spotkaly sie z fizyczna przemoca, agresja i wyzwiskami. Wyzej wspomniany sierzant Obydź wbiegl do jednego z pomieszczen, gdzie zwyzywal i uderzyl jedna z bedacych tam osob. Odmowiono podania przyczyny interwencji, by dopiero pod naciskiem osob oburzonych zaistniala sytuacja przedstawic trzy sprzeczne wersje - wszystkie wyssane z palca.

Po spisaniu danych wszystkich obecnych na miejscu, które trwało ok. półtorej godziny, funkcjonariusze opuścili teren Syreny. Akcja policji była skandaliczna. Ilosc funkcjonariuszy i sposob ich dzialania byly totalnie niewspolmierne do rzekomego powodu wtargniecia na teren budynku. Brutalna interwencja zmusiła legalnie przebywającego w Polsce, nieposzukiwanego działacza antyautorytarnej białoruskiej opozycji, do ucieczki przez okno. Użycie przez nich bez ostrzeżenia tzw. środków przymusu bezpośredniego, w tym wypadku fizycznej przemocy, było zupełnie nieuzasadnione. Wszystkie osoby przebywające na terenie Syreny zachowywały się spokojnie. Niespójność podawanych przez funkcjonariuszy podstaw prawnych przeprowadzonych działań pozwala nam sądzić, że całe wydarzenie było chaotyczną próbą zastraszenia, kolejnym przykładem bezprawnego wtargnięcia i poczucia bezkarności władzy w przypadku użyciu przemocy, oraz przyjemności w upokarzaniu osób, nad którymi "strażnicy porządku publicznego" niezaprzeczalnie czują wyższość.

To nie pierwsza sytuacja, gdy w Polsce represjonowane są osoby zaangażowane w tworzenie niezależnych przestrzeni kulturalnych. W tym kontekście jasna wydaje się tendencja polskich sił porządkowych do naruszenia bezwzględnego zakazu poniżającego i nieludzkiego traktowania zawartego w art. 3 Konwencji Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, w którym zawiera się "doświadczenie głębokiego poczucia bezbronności, bezsilności i zniewagi”*, którego niewątpliwie wszyscy obecni w Syrenie doświadczyli za sprawą niedzielnej interwencji.

* Całe zdarzenie jest oburzające również w kontekście bezprecedensowego wyroku ETPCz z 28 lipca 2009 roku w sprawie wrocławskich działaczy i aktywistów przeciwko państwu polskiemu o naruszenie art. 3 oraz 8 Konwencji podczas interwencji policji z 1997r. na squacie "Rejon 69". Skarżący złożyli zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez policję, gdy o 3.00 nad ranem na teren squatu wpadli uzbrojeni funkcjonariusze. Powodem interwencji miał być niezamknięty samochód zaparkowany przed squatem. Niczym nieuzasadniona brutalność policji skończyła się wyrokiem Trybunału w Strasburgu, który uznając winę policji, orzekł, że jej działania były niezgodne z prawem i nakazał wypłacenie odszkodowań dwójce aktywistów.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.