Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Pią, 2012-01-27 09:59
Bo nie chce mi się powtarzać, poza tym sondaże nie też są elementem manipulacji społeczeństwem. Wczoraj widziałem sondaż wedle którego Tuskowi spadło o 3%, a jak się to ma do tego co od kilku dni dzieje się w Polsce?
Dodatkowo pieniądz jest jednym z elementów kontroli społeczeństwa. Pomyślcie ilu z was powstrzymuje od działania właśnie myśl o utracie dochodów, albo brak pieniędzy, ilu dobrych rzeczy nie robi się tylko dlatego, że jest to tłumaczone brakiem pieniędzy, podczas gdy na fanaberie coniektórych jakoś ich nie brakuje i jakoś nikt nie wspomina o nieopłacalności. Społeczeńsstwo od dawna jest utrzymywane w poczuciu niedostatku, podczas gdy możliwości technologiczne temu przeczą, owszem w niektórych miejscach na świecie nadal panują XIX-wieczne warunki pracy, ale bynajmniej nie wynika to z tego, że nie ma możliwości ich poprawy (pazerność i tyle). Walka z podróbkami polega na tym że te same dzieci w azji za te same pieniądze, będą robić to samo, ale markowe firmy zarobią więcej na "orginalnych" podróbkach.
Zastanawiam się tylko jaki jest tego cel, bo w sumie pieniądz już dawno nim nie jest, zwłaszcza, że ci sami ludzie kreują go tyle ile tylko potrzebują bez liczenia się z niczym, do czego to wszystko zmierza, bo jakoś sensu za specjalnie nie widzę, chyba, że chodzi o całkowite pozbawieniue nas woli... ale w dalszym ciągu nie bardzo rozumiem sens...
Chyba, że mechanizm został włączony, uległ awarii. a tego który go włączył i umiałby ewentualnie naprawić już dawno nie ma...
Wmawiają nam "módl się i pracuj", tyle, że dziś ani z modlitwy, ani z pracy nic nie wynika, bo najlepiej żyją akurat nie ci którzy pracują i nie ci którzy się modlą tylko ci którzy każą im to robić... Jest logiczne, że ci którzy są po tej drugiej stronie (pracy i modlitwy) nie mają żadnej motywacji by zmieniać położenie tych drugich i wwygodnie sobie żyją kontrolując, by druga strona robiła swoje nie burząc ich błogiego stanu, ale dziś stajemy już przed sytuacją gdy katastrofa będzie dotyczyć nas wszystkich, gdy ostatecznie zniszczymy naszą planetę jeśli nie zmienimy naszego postępowania i to wszyscy bez wyjątku...
Dla chętnych polecam lekturę "Prawo do lenistwa" Paul Lafargue, mimo że napisane w 1872 roku dziś jest bardziej aktualne niż wtedy.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Wklejam z innego tematu
Bo nie chce mi się powtarzać, poza tym sondaże nie też są elementem manipulacji społeczeństwem. Wczoraj widziałem sondaż wedle którego Tuskowi spadło o 3%, a jak się to ma do tego co od kilku dni dzieje się w Polsce?
Dodatkowo pieniądz jest jednym z elementów kontroli społeczeństwa. Pomyślcie ilu z was powstrzymuje od działania właśnie myśl o utracie dochodów, albo brak pieniędzy, ilu dobrych rzeczy nie robi się tylko dlatego, że jest to tłumaczone brakiem pieniędzy, podczas gdy na fanaberie coniektórych jakoś ich nie brakuje i jakoś nikt nie wspomina o nieopłacalności. Społeczeńsstwo od dawna jest utrzymywane w poczuciu niedostatku, podczas gdy możliwości technologiczne temu przeczą, owszem w niektórych miejscach na świecie nadal panują XIX-wieczne warunki pracy, ale bynajmniej nie wynika to z tego, że nie ma możliwości ich poprawy (pazerność i tyle). Walka z podróbkami polega na tym że te same dzieci w azji za te same pieniądze, będą robić to samo, ale markowe firmy zarobią więcej na "orginalnych" podróbkach.
Zastanawiam się tylko jaki jest tego cel, bo w sumie pieniądz już dawno nim nie jest, zwłaszcza, że ci sami ludzie kreują go tyle ile tylko potrzebują bez liczenia się z niczym, do czego to wszystko zmierza, bo jakoś sensu za specjalnie nie widzę, chyba, że chodzi o całkowite pozbawieniue nas woli... ale w dalszym ciągu nie bardzo rozumiem sens...
Chyba, że mechanizm został włączony, uległ awarii. a tego który go włączył i umiałby ewentualnie naprawić już dawno nie ma...
Wmawiają nam "módl się i pracuj", tyle, że dziś ani z modlitwy, ani z pracy nic nie wynika, bo najlepiej żyją akurat nie ci którzy pracują i nie ci którzy się modlą tylko ci którzy każą im to robić... Jest logiczne, że ci którzy są po tej drugiej stronie (pracy i modlitwy) nie mają żadnej motywacji by zmieniać położenie tych drugich i wwygodnie sobie żyją kontrolując, by druga strona robiła swoje nie burząc ich błogiego stanu, ale dziś stajemy już przed sytuacją gdy katastrofa będzie dotyczyć nas wszystkich, gdy ostatecznie zniszczymy naszą planetę jeśli nie zmienimy naszego postępowania i to wszyscy bez wyjątku...
Dla chętnych polecam lekturę "Prawo do lenistwa" Paul Lafargue, mimo że napisane w 1872 roku dziś jest bardziej aktualne niż wtedy.