Dodaj nową odpowiedź
Kolejne ataki hackerskie na strony internetowe polskiego rządu
Jaromir, Pon, 2012-01-23 11:27 Kraj | Protesty | Tacy są politycy | TechnikaNie ma znaczenia czy ataki na rządowe strony rozpoczęły się od ataków DDoS czy wzmożonego zainteresowania obywateli treścią ACTA. Anonymous osiągnęli swój cel, politycy zapowiedzieli spotkanie i dyskusję ws. tej kontrowersyjnej umowy.
W sobotę do godzin wieczornych rządowe strony nie działały lub wczytywały się bardzo wolno. Do ich unieruchomienia przyznała się na Twitterze grupa Anonymous, znana z ataków na m.in. na MasterCard czy ostatnio na Departament Sprawiedliwości USA i RIAA.
W niedzielę "Anonimowi" rozwiali wszelkie wątpliwości i przejęli kontrolę nad polskim internetem. Przez cały dzień obserwowano jak kolejne rządowe strony raz działają, a raz nie, w tym te wzbudzające najwięcej emocji: witryny ABW, MON czy Premiera i Prezydenta. Kulminacją tych działań była zapowiedź, że to ostatnia szansa polskiego rządu i zmasowany atak na szereg serwisów.
Grupa Anonymous poinformowała ponadto, że weszła w posiadanie dokumentów należących do wielu przedstawicieli polskiej władzy. Jeśli Polska podpisze ACTA, mają one zostać ujawnione. Minister administracji i cyfryzacji Michał Boni przyznał, że doszło też do ataku hakerów na prywatny komputer wiceministra Igora Ostrowskiego. Z komputera skradziono dane robocze i prywatne.
Ataki ustały dopiero w późnych godzinach nocnych w oczekiwaniu na efekty spotkania szefa resortu cyfryzacji Michała Boniego z Donaldem Tuskiem, a także szefami MSZ i MKiDN. Poniedziałkowy poranek przyniósł natomiast wiadomość o akcji kolejnej grupy hakerów, Polish Undergorund, niezwiązanej z Anonymous. Podmienili oni witrynę premiera (jest ona obecnie niedostępna).