Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Grodzenie gruntów nie nastąpiło w wyniku przesycenia pojemności pastwiska, ale nastąpiło jednocześnie z rewolucją przemysłową, która potrzebowała robotników. Aby dostarczyć tego surowca, konieczne było zniszczenie tradycyjnej struktury wsi i tego właśnie dokonano w XVI-wiecznej Anglii. Tego samego dokonali bolszewicy w Rosji - w tym samym zresztą celu: by przeprowadzić industrializację.
Mówisz o misce zupy, ale chodzi o własność środków produkcji - niezbędnych do pracy. Posiadacz środków produkcji kontroluje pracę innych ludzi i może wciąż powiększać swoją kontrolę nad nimi dzięki akumulacji kapitału (przywłaszczając sobie różnicę pomiędzy wartością produktu, a ceną pracy). Pracownik ma do sprzedania tylko swoją pracę, a ponieważ płaca w systemie kapitalistycznym kształtuje się w okolicach minimum niezbędnego do przeżycia, pracownik nie zdobędzie nigdy kapitału koniecznego do zdobycia środków produkcji i zawsze będzie zależny od właścicieli. Akumulacja efektów pracy w postaci kapitału jest narzędziem dominacji i przymusu w stosunkach między ludźmi i jako taka nie znajduje poparcia u anarchistów.
Wydajność pracy jest słaba również tam, gdzie jest bardzo dobrze wynagradzana - patrz wielkie korporacje. Trudno sobie wyobrazić mniej wydajne twory - pod względem ilości biurokratycznych absurdów wygrywają one nawet z biurokracją państwową za PRLu (o czym wie każdy pracownik korporacji).
Równość można wprowadzić dzięki równości w wymianie: godzina pracy za godzinę pracy. Nie ma tu żadnego przymusu, ani uśredniania na siłę. Jest tylko zaprzeczenie akumulacji kapitału.
Zarabianie na pracy jest etyczne w nieetycznym systemie w którym żyjemy. W systemie idealnym, nie jest to "zarabianie" tylko wymiana usług - pracy na pracę. Jeśli przyjmiemy, że godzina pracy jest warta godzinę pracy, nieważne jaka to praca, nie nastąpi żadne rozwarstwienie i nie trzeba będzie do tego używać przymusu. Wykonywanie ciekawej pracy jest dostateczną nagrodą za zdobywanie kwalifikacji, a przyjemność z wykonywania rzeczy do których się ma naturalnie zdolności jest wystarczającą nagrodą.
Przed wynalezieniem państwa i własności prywatnej ludzie żyli właśnie w taki sposób i jeszcze niekiedy im się to zdarza. Pracowali mniej i byli bardziej szczęśliwi.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Grodzenie gruntów nie
Grodzenie gruntów nie nastąpiło w wyniku przesycenia pojemności pastwiska, ale nastąpiło jednocześnie z rewolucją przemysłową, która potrzebowała robotników. Aby dostarczyć tego surowca, konieczne było zniszczenie tradycyjnej struktury wsi i tego właśnie dokonano w XVI-wiecznej Anglii. Tego samego dokonali bolszewicy w Rosji - w tym samym zresztą celu: by przeprowadzić industrializację.
Mówisz o misce zupy, ale chodzi o własność środków produkcji - niezbędnych do pracy. Posiadacz środków produkcji kontroluje pracę innych ludzi i może wciąż powiększać swoją kontrolę nad nimi dzięki akumulacji kapitału (przywłaszczając sobie różnicę pomiędzy wartością produktu, a ceną pracy). Pracownik ma do sprzedania tylko swoją pracę, a ponieważ płaca w systemie kapitalistycznym kształtuje się w okolicach minimum niezbędnego do przeżycia, pracownik nie zdobędzie nigdy kapitału koniecznego do zdobycia środków produkcji i zawsze będzie zależny od właścicieli. Akumulacja efektów pracy w postaci kapitału jest narzędziem dominacji i przymusu w stosunkach między ludźmi i jako taka nie znajduje poparcia u anarchistów.
Wydajność pracy jest słaba również tam, gdzie jest bardzo dobrze wynagradzana - patrz wielkie korporacje. Trudno sobie wyobrazić mniej wydajne twory - pod względem ilości biurokratycznych absurdów wygrywają one nawet z biurokracją państwową za PRLu (o czym wie każdy pracownik korporacji).
Równość można wprowadzić dzięki równości w wymianie: godzina pracy za godzinę pracy. Nie ma tu żadnego przymusu, ani uśredniania na siłę. Jest tylko zaprzeczenie akumulacji kapitału.
Zarabianie na pracy jest etyczne w nieetycznym systemie w którym żyjemy. W systemie idealnym, nie jest to "zarabianie" tylko wymiana usług - pracy na pracę. Jeśli przyjmiemy, że godzina pracy jest warta godzinę pracy, nieważne jaka to praca, nie nastąpi żadne rozwarstwienie i nie trzeba będzie do tego używać przymusu. Wykonywanie ciekawej pracy jest dostateczną nagrodą za zdobywanie kwalifikacji, a przyjemność z wykonywania rzeczy do których się ma naturalnie zdolności jest wystarczającą nagrodą.
Przed wynalezieniem państwa i własności prywatnej ludzie żyli właśnie w taki sposób i jeszcze niekiedy im się to zdarza. Pracowali mniej i byli bardziej szczęśliwi.