Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Czw, 2012-01-26 06:28
Dobromir Sośnierz, piszesz że
"Własność nie służy do pobierania pożytków tylko do rozdziału dóbr rzadkich"
Jest dokładnie odwrotnie, własność służy do odnoszenia zysków, widać to dobrze w tym przypadku. Jest ona tak definiowana (prawnie) żeby ta mniejszość ludzi która dostaje "prawa" do niej, mogła mieć z niej zyski.
"Prawa autorskie są formą nadużycia, bo stwarzają sztuczną rzadkość"
Dobra już od dawno nie są tak rzadkie, żeby wszyscy ludzie nie mogli żyć na w miarę dobrym poziomie, jednak chodzi właśnie o to, że WŁASNOŚĆ STWARZA SZUCZNĄ RZADKOŚĆ tzn jakaś mniejszość gromadzi część dóbr i dla większości ludzi stają się one "rzadkie". Sztuczna rzadkość jest źródłem zysku dla kapitalistów, skoro widzisz to w przypadku własości intelektualnej, to nie powinno być problemu z dostrzeżeniem tego w przypadku innej własności.
Trzeba wprowadzić uspołecznienie żeby usunąć sztuczną rzadkość dóbr, na ten trop wpadł już nawet Korwin, proponując uspołecznienie własności (intelektualnej)
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Dobromir Sośnierz, piszesz
Dobromir Sośnierz, piszesz że
"Własność nie służy do pobierania pożytków tylko do rozdziału dóbr rzadkich"
Jest dokładnie odwrotnie, własność służy do odnoszenia zysków, widać to dobrze w tym przypadku. Jest ona tak definiowana (prawnie) żeby ta mniejszość ludzi która dostaje "prawa" do niej, mogła mieć z niej zyski.
"Prawa autorskie są formą nadużycia, bo stwarzają sztuczną rzadkość"
Dobra już od dawno nie są tak rzadkie, żeby wszyscy ludzie nie mogli żyć na w miarę dobrym poziomie, jednak chodzi właśnie o to, że WŁASNOŚĆ STWARZA SZUCZNĄ RZADKOŚĆ tzn jakaś mniejszość gromadzi część dóbr i dla większości ludzi stają się one "rzadkie". Sztuczna rzadkość jest źródłem zysku dla kapitalistów, skoro widzisz to w przypadku własości intelektualnej, to nie powinno być problemu z dostrzeżeniem tego w przypadku innej własności.
Trzeba wprowadzić uspołecznienie żeby usunąć sztuczną rzadkość dóbr, na ten trop wpadł już nawet Korwin, proponując uspołecznienie własności (intelektualnej)