Dodaj nową odpowiedź

Nie interesuje mnie

Nie interesuje mnie specyfika własności intelektualnej, tylko praktyczny problem, jak ma się wyżywić twórca. I co odróżnia twórcę od gościa układającego cegły. Według mnie: nic. Jeden i drugi powinien otrzymywać wynagrodzenie za godzinę swojej pracy. Ale dlaczego jeden ma potem czerpać pożytki ze swojego stosu cegieł, a drugi nie może czerpać pożytków ze swojego zapisu nutowego, czy migających obrazków? Gdzie tu sprawiedliwość?

Czy naprawdę chcecie, by ludzie działający zgodnie z logiką zysku zrezygnowali z działalności twórczej? Czy też mają ją prowadzić zgodnie z logiką komunistyczną? A jeśli tak, to dlaczego cała reszta gospodarki ma nie działać zgodnie z logiką komunistyczną?

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.