Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Akurat monopole są symbolem patologii również dla wolnorynkowców. Nieporozumieniem jest pisanie że wolny rynek prowadzi do monopolizacji jakiegoś sektora gospodarki. Do monopolizacji prowadzi obecny system koncesyjny funkcjonujący w znacznej części świata zachodniego, czego skutkiem jest kryzys gospodarczy-monopole przestały być wydajne i konkurencyjne.
Dalej:
"5000, tlyko ze firma w ktorej pracuje tka ailosc osob to nie jeden zaklad pracy a kilkanascie takich ktore wcale nie musza byc od siebie zalezne, moga funkcjonowac autonomicznie, a co za tym idzie dzieli sie na mniejsze grupy ktore to juz sa bardziej zdolne do podejmowania decyzji w tempie."
Nie da się. Już było testowane w praktyce z mizernymi rezultatami. Przykłądem są zakłady Harley -Davidson które zaliczyły bankructwo w latach 80tych, bo tak podzielony zakład przestał być konkurencyjny na skutek opóżnień w dostarczaniu podzespołów do montowni, przez co klienci zaprzestali zamówień na rzecz innych firm które dotrzymywały warunków umowy (Japończycy)
Co do PGR-ów to napisałem także że były one własnością państwa , jestem zgodny. Jednak powtarzam że faktycznymi dysponentami-właścicielami byli pracownicy, ponieważ żadna kontrola urzędnicza nie była w stanie zapobiec kradzieżom. Gdyby ta forma /spółdzielczość / miała działać i być zgodna z naturą ludzką , to pracownicy kradli wyłącznie by wyprodukowane nadwyżki w takiej ilości, aby nie dopuscić do zapaści funkcji spółdzielni.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Akurat monopole są symbolem
Akurat monopole są symbolem patologii również dla wolnorynkowców. Nieporozumieniem jest pisanie że wolny rynek prowadzi do monopolizacji jakiegoś sektora gospodarki. Do monopolizacji prowadzi obecny system koncesyjny funkcjonujący w znacznej części świata zachodniego, czego skutkiem jest kryzys gospodarczy-monopole przestały być wydajne i konkurencyjne.
Dalej:
"5000, tlyko ze firma w ktorej pracuje tka ailosc osob to nie jeden zaklad pracy a kilkanascie takich ktore wcale nie musza byc od siebie zalezne, moga funkcjonowac autonomicznie, a co za tym idzie dzieli sie na mniejsze grupy ktore to juz sa bardziej zdolne do podejmowania decyzji w tempie."
Nie da się. Już było testowane w praktyce z mizernymi rezultatami. Przykłądem są zakłady Harley -Davidson które zaliczyły bankructwo w latach 80tych, bo tak podzielony zakład przestał być konkurencyjny na skutek opóżnień w dostarczaniu podzespołów do montowni, przez co klienci zaprzestali zamówień na rzecz innych firm które dotrzymywały warunków umowy (Japończycy)
Co do PGR-ów to napisałem także że były one własnością państwa , jestem zgodny. Jednak powtarzam że faktycznymi dysponentami-właścicielami byli pracownicy, ponieważ żadna kontrola urzędnicza nie była w stanie zapobiec kradzieżom. Gdyby ta forma /spółdzielczość / miała działać i być zgodna z naturą ludzką , to pracownicy kradli wyłącznie by wyprodukowane nadwyżki w takiej ilości, aby nie dopuscić do zapaści funkcji spółdzielni.