Dodaj nową odpowiedź

Spora nadinterpretacja. A

Spora nadinterpretacja. A skąd wniosek, ze anarchizm to darcie szat i odrzucanie jakiejkolwiek włassności? Jasne, że trzeba się dzielić z tymi, którzy potrzebują, ale to nadal nie to samo, co zanegowanie własności w całości. Jak coś sam skonstruujesz i będziesz na to chuchać i dmuchać to jak to potraktujesz? Jak ktoś będzie tego potrzebować to jedna strona medalu, ale jeśli ktoś bedzie przechodzić i stwierdzi "a wezmę sobie, chociaż tego nie potrzebuję" to tez będzie ok z punktu widzenia anarchizmu? A może jednak powinno być wg potrzeb i wkładanego wysiłku - z odrzuceniem kapitalistycznych pasozytów, ale bez odrzucania czyjeś pracy (jeśli oczywiście jest możliwa - bo jeśli nie ma takiej możliwości, to rzecza oczywistą jest konieczność pomocy).

Natomiast kapitalizm/liberalizm to już nadużywanie własnosci.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.