Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Harry Angel znany też jako Harry kurwa Angel (niezweryfikowane), Nie, 2012-02-05 23:14
diagnoza poniekąd słuszna.
czytając o rudej małpie jak zwykle byłem pod wrażeniem poczucia humoru nacjonalistów :)
a w sumie to i tak na jedno wychodzi. jeśli ktoś mi zlikwiduje portale, serwisy, czy firmę w internecie za sposób ich prowadzenia i brak autocenzury bądź współpracy z rządem w imię Wolności - choćby słowa, nikt z dzisiaj protestujących nie będzie tym zainteresowany. tak więc dla mnie nie ma znaczenia czy będzie Acta, czy nie, bo chcąc robić wszystko zgodnie ze swoim podejściem do życia w internecie, i tak dziś jestem narażony na wizyty tu i tam, obserwacje, odpowiedzialność karną, bądź likwidację / blokadę prowadzonych przez siebie inicjatyw. i tak żeby czuć się minimalnie bezpieczniej muszę próbować omijać przeszkody, gadać z hakerami, czy pływać w sieci TOR.
popieranie dzisiejszych protestów miało by sens jedynie wtedy, kiedy mogłoby zwrócić uwagę protestujących na na prawdę ważne sprawy, takie jak walka o totalną anarchię, nihilizm i libertynizm w sieci, możliwość stosowania metod terrorystycznych na instytucje rządowe za pomocą sieci, akceptację dla zoofilii czy pedofilii w sieci i tym podobne. tym czasem, większości protestujących wystarczy że nie będą mieli blokad za podejrzenia o łamanie jakichś tam praw i to co jest teraz zaakceptują w podskokach.
to tak jak by przyłączać się do protestów przeciw zamiarowi rządu wprowadzenia podatku VAT 90%. wiadomo że wprowadzenie VAT 90%, jest debilizmem, ale po co mam stać przy protestujących, skoro wiem że wystarczy że VAT podskoczy do 25%, i to co jest obecnie zaakceptują w podskokach tylko żeby nie było 90%.
jeśli ja nie akceptuję tego co jest, a ludzie akceptują to co jest, to dlaczego ja mam protestować z tymi co akceptują to co jest, popierając ich, jeśli oni nie poprą mnie kiedy ja będę protestował przeciwko temu co jest?
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
w sumie rozumiem ten punkt widzenia.
diagnoza poniekąd słuszna.
czytając o rudej małpie jak zwykle byłem pod wrażeniem poczucia humoru nacjonalistów :)
a w sumie to i tak na jedno wychodzi. jeśli ktoś mi zlikwiduje portale, serwisy, czy firmę w internecie za sposób ich prowadzenia i brak autocenzury bądź współpracy z rządem w imię Wolności - choćby słowa, nikt z dzisiaj protestujących nie będzie tym zainteresowany. tak więc dla mnie nie ma znaczenia czy będzie Acta, czy nie, bo chcąc robić wszystko zgodnie ze swoim podejściem do życia w internecie, i tak dziś jestem narażony na wizyty tu i tam, obserwacje, odpowiedzialność karną, bądź likwidację / blokadę prowadzonych przez siebie inicjatyw. i tak żeby czuć się minimalnie bezpieczniej muszę próbować omijać przeszkody, gadać z hakerami, czy pływać w sieci TOR.
popieranie dzisiejszych protestów miało by sens jedynie wtedy, kiedy mogłoby zwrócić uwagę protestujących na na prawdę ważne sprawy, takie jak walka o totalną anarchię, nihilizm i libertynizm w sieci, możliwość stosowania metod terrorystycznych na instytucje rządowe za pomocą sieci, akceptację dla zoofilii czy pedofilii w sieci i tym podobne. tym czasem, większości protestujących wystarczy że nie będą mieli blokad za podejrzenia o łamanie jakichś tam praw i to co jest teraz zaakceptują w podskokach.
to tak jak by przyłączać się do protestów przeciw zamiarowi rządu wprowadzenia podatku VAT 90%. wiadomo że wprowadzenie VAT 90%, jest debilizmem, ale po co mam stać przy protestujących, skoro wiem że wystarczy że VAT podskoczy do 25%, i to co jest obecnie zaakceptują w podskokach tylko żeby nie było 90%.
jeśli ja nie akceptuję tego co jest, a ludzie akceptują to co jest, to dlaczego ja mam protestować z tymi co akceptują to co jest, popierając ich, jeśli oni nie poprą mnie kiedy ja będę protestował przeciwko temu co jest?