Dodaj nową odpowiedź

:))

Mariusz Gierej pisze: "Wspólną cechą jest umiłowanie swoich korzeni. Krótko mówiąc państwa."
Przede wszystkim trzeba zacząć od tego, że "umiłowanie" państwa (zresztą narodowego) to jest właśnie sedno totalitaryzmu i faszyzmu. "Wszystko w państwie, nic poza państwem, nic przeciwko państwu" jak mówił Mussolini. Było to zresztą łączone z religią i narodem podobnie jak w przypadku hiszpańskiego faszyzmu

Statolatria (z ang. state - państwo i łac. latria - oddawanie czci boskiej) – kult scentralizowanego państwa

W ideologii faszyzmu włoskiego, statolatria stanowić miała parareligijny kult państwa, który miał na celu zlanie w jedno włoskiego katolicyzmu i szacunku dla faszystowskiego ustroju.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Statolatria

Mamy kult państwa, narodu, religii i wychodzi z tego faszyzm.

co ciekawe w definicji z wikipedii pisze również że termin statolatria spopularyzował Mises w związku z tym jak się do tego mają "prawdziwi liberałowie"? Czy oni też wyznają taki kult państwa, uważają że ich "korzenie" to państwo? :)
W tym wszystkim nie ma za grosz sensu.

Oczywiście z tezą że trwa wojna między wolnoścowcami a totalitarystami/nowym faszyzmem można się jak najbardziej zgodzić. Kapitalizm robi się coraz bardziej totalitarny, a lewica mówi o tym od dawna

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.