Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Czw, 2012-02-09 20:22
Mariusz Gierej pisze: "Wspólną cechą jest umiłowanie swoich korzeni. Krótko mówiąc państwa."
Przede wszystkim trzeba zacząć od tego, że "umiłowanie" państwa (zresztą narodowego) to jest właśnie sedno totalitaryzmu i faszyzmu. "Wszystko w państwie, nic poza państwem, nic przeciwko państwu" jak mówił Mussolini. Było to zresztą łączone z religią i narodem podobnie jak w przypadku hiszpańskiego faszyzmu
Statolatria (z ang. state - państwo i łac. latria - oddawanie czci boskiej) – kult scentralizowanego państwa
W ideologii faszyzmu włoskiego, statolatria stanowić miała parareligijny kult państwa, który miał na celu zlanie w jedno włoskiego katolicyzmu i szacunku dla faszystowskiego ustroju.
Mamy kult państwa, narodu, religii i wychodzi z tego faszyzm.
co ciekawe w definicji z wikipedii pisze również że termin statolatria spopularyzował Mises w związku z tym jak się do tego mają "prawdziwi liberałowie"? Czy oni też wyznają taki kult państwa, uważają że ich "korzenie" to państwo? :)
W tym wszystkim nie ma za grosz sensu.
Oczywiście z tezą że trwa wojna między wolnoścowcami a totalitarystami/nowym faszyzmem można się jak najbardziej zgodzić. Kapitalizm robi się coraz bardziej totalitarny, a lewica mówi o tym od dawna
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
:))
Mariusz Gierej pisze: "Wspólną cechą jest umiłowanie swoich korzeni. Krótko mówiąc państwa."
Przede wszystkim trzeba zacząć od tego, że "umiłowanie" państwa (zresztą narodowego) to jest właśnie sedno totalitaryzmu i faszyzmu. "Wszystko w państwie, nic poza państwem, nic przeciwko państwu" jak mówił Mussolini. Było to zresztą łączone z religią i narodem podobnie jak w przypadku hiszpańskiego faszyzmu
Statolatria (z ang. state - państwo i łac. latria - oddawanie czci boskiej) – kult scentralizowanego państwa
W ideologii faszyzmu włoskiego, statolatria stanowić miała parareligijny kult państwa, który miał na celu zlanie w jedno włoskiego katolicyzmu i szacunku dla faszystowskiego ustroju.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Statolatria
Mamy kult państwa, narodu, religii i wychodzi z tego faszyzm.
co ciekawe w definicji z wikipedii pisze również że termin statolatria spopularyzował Mises w związku z tym jak się do tego mają "prawdziwi liberałowie"? Czy oni też wyznają taki kult państwa, uważają że ich "korzenie" to państwo? :)
W tym wszystkim nie ma za grosz sensu.
Oczywiście z tezą że trwa wojna między wolnoścowcami a totalitarystami/nowym faszyzmem można się jak najbardziej zgodzić. Kapitalizm robi się coraz bardziej totalitarny, a lewica mówi o tym od dawna