Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Harry Angel znany też jako Harry kurwa Angel (niezweryfikowane), Pon, 2012-02-13 22:39
ale mogą też wypowiedzieć się wszyscy.
czy opowiadają się za większym ingerowaniem państw w "gospodarkę" w ramach "walki z kapitalizmem"?
bo czasami mam wrażenie, że niektórzy "anarchiści" właśnie taką definicję Anarchizmu przyjmują - kapitalizm nie, ale państwo to już nie koniecznie.
byłoby wesołym newsem gdyby niezależne badania a nie żadne BBC, które są robione na zamówienie rządów, opublikowały że ludzie nie chcą kapitalizmu w ponad 50%, ale chcą w ramach zamiany na przykład całkowitej deregulacji np "anarchokapitalizmu". tutaj jest inny kierunek. nie chcą "kapitalizmu" który nie jest regulowany przez państwo, ale państwo centralnie planowane jak najbardziej tak. oczywiście w momencie kiedy państwa dały się wzbogacić klasie rządzącej, można teraz przyciąć wpływy dla klasy średniej, wyciągnąć co się da z reszty, i znowu podporządkować rynek centralnemu planowaniu gospodarki. potem za 10-20 lat, znowu się wróci do modelu "bardziej liberalnego", i to pokaże zapewne sondaż BBC. gdyby sondaż BBC był wiarygodny i powiedział że większość chce demokracji bezpośredniej nigdy nie zostałby opublikowany.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
no i teraz jest pytanie do niektórych tutaj Anarchistów
ale mogą też wypowiedzieć się wszyscy.
czy opowiadają się za większym ingerowaniem państw w "gospodarkę" w ramach "walki z kapitalizmem"?
bo czasami mam wrażenie, że niektórzy "anarchiści" właśnie taką definicję Anarchizmu przyjmują - kapitalizm nie, ale państwo to już nie koniecznie.
byłoby wesołym newsem gdyby niezależne badania a nie żadne BBC, które są robione na zamówienie rządów, opublikowały że ludzie nie chcą kapitalizmu w ponad 50%, ale chcą w ramach zamiany na przykład całkowitej deregulacji np "anarchokapitalizmu". tutaj jest inny kierunek. nie chcą "kapitalizmu" który nie jest regulowany przez państwo, ale państwo centralnie planowane jak najbardziej tak. oczywiście w momencie kiedy państwa dały się wzbogacić klasie rządzącej, można teraz przyciąć wpływy dla klasy średniej, wyciągnąć co się da z reszty, i znowu podporządkować rynek centralnemu planowaniu gospodarki. potem za 10-20 lat, znowu się wróci do modelu "bardziej liberalnego", i to pokaże zapewne sondaż BBC. gdyby sondaż BBC był wiarygodny i powiedział że większość chce demokracji bezpośredniej nigdy nie zostałby opublikowany.