Dodaj nową odpowiedź

butters, ale przecież

butters, ale przecież jeśli walczy się tylko z własnością, to nie walczy się z władzą jako taką, a bez tego anarchizm traci wszelką specyfikę. Sam fakt, że anarchiści godzą się na jakiś przymus zazwyczaj nie zmienia nic w tej kwestii - bo albo robią to milcząco, albo udając, że to nie przymus, albo starają się dowieść, że ten przymus jest zrównoważony władzą, którą posiadałaby jednostka zmuszana. To co Ty proponujesz jest propozycją odpuszczenia sobie jakiegokolwiek anarchizmu. Po co miałbym to zrobić?

nie jesteśmy sobie nic dłużni - Max S.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.