Dodaj nową odpowiedź

Ja z natury staram się

Ja z natury staram się zawsze posługiwać wartościami globalnymi, w takim ujęciu porównanie sytuacji przeciętnego człowieka wypada zdecydowanie na korzyść PRL-u, przynajmniej w porównaniu do pierwszej dekady odrestaurowanego kapitalizmu polskiego. Z zastrzeżeniem, że ja oceniam stopień zaspokojenia potrzeb ludzkich (ze szczególnym uwzględnieniem tych podstawowych) a nie stan posiadania.

"Równie dobrze ktoś mógłby powiedzieć, że teraz się zatrzymał proces "bogacenia się". Kto się bogacił, ten się bogacił - to bardzo umowne."

Przeciętna hiszpańska rodzina wzbogaciła się w mniejszym lub większym stopniu, przynajmniej do takiego stopnia, że brakowało chętnych do wykonywania mało płatnych prac podstawowych. Ale tak naprawdę podstawe znaczenie dla subiektywnej oceny własnej sytuacji miał rynek mieszkaniowy i dostępność kredytów hipotecznych... A polskie rodziny obecnie są na etapie "subiektywnego wzrostu" i w Polsce jakoś nikt strajku generalnego nie ogłasza :D

"Ja bym powiedział, że protest
wybucha, gdy władza (nie tylko
rządząca ekipa, ale cały system
cyrkulacji elit) traci swoją legitymację (...)"

Przepraszam za upierdliwość ale czy ty twierdzisz, że wcześniej taka władza miała "legitymację"??? A niby co stanowiło podstawę tej "legitymacji"?.... A może jednak to jest tak, że jak ludzie dobrze sobie żyją to zwyczajnie zwisa im władza i jej poczynania??? (nawet poczynania zbrodnicze, oby daleko i nie nas...) Czy gdyby ten syryjski handlarz mógł sobie fajnie żyć to?.... ;)

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.