Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Konserwatywne są wszystkie gazety, których nakład wynosi ponad tysiąc sztuk, prawda? ;-)
El Pais lubi promować nowe ruchy - dużo rozpisywali się o "oburzonych", na stronie internetowej mieli stałą kolumne gdy ci tkwili na placu w Madrycie, raczej im w lewo choć to oczywiście konserwatywna gazeta :)
Dla jasności - tam pisze "wiekszość ludzi uznała, że strajk generalny nic nie da, tylko pogorszy sytuację", tak wynika z sondażu przeprowadzonego dla gazety. Wstawiłem to dla uzupełnienia wizerunku nastrojów panujących w Hiszpanii. Poza tym to wynik sondażu a nie opinia publicysty czy polityka. Poza tym to dotyczy planowanego strajku dwóch głównych central. Poza tym to prawda.... nawet ci, o których traktuje materiał nie strajkowali gdy mieli pracę choć na umowach śmieciowych jechali, a przecież kilka lat temu sytuacja była o wiele lepsza i łatwo mogli znaleźć inną pracę gdyby strajk skończył się zwolnienieniami...
A tak na marginesie, bawi cie powtarzanie w kółko "nic nie ma sensu"?
Właściwie nigdy nie piszę o tym, że "nic nie ma sensu" - myślę jednak, że jeśli jestem tak odbierany to dlatego, że ludzie czytający moje wypowiedzi tak uważają, wręcz odwrotnie - uważam, że aktywne działania zmierzające do radykalnych zmian systemowych mają cholernie dużo sensu ale muszą to być działania zmierzające do zmian a nie wyłącznie działania "przeciwko". Wiele razy już pytałem, zapytam raz jeszcze: jakie zmiany?......
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Konserwatywne są wszystkie
Konserwatywne są wszystkie gazety, których nakład wynosi ponad tysiąc sztuk, prawda? ;-)
El Pais lubi promować nowe ruchy - dużo rozpisywali się o "oburzonych", na stronie internetowej mieli stałą kolumne gdy ci tkwili na placu w Madrycie, raczej im w lewo choć to oczywiście konserwatywna gazeta :)
Dla jasności - tam pisze "wiekszość ludzi uznała, że strajk generalny nic nie da, tylko pogorszy sytuację", tak wynika z sondażu przeprowadzonego dla gazety. Wstawiłem to dla uzupełnienia wizerunku nastrojów panujących w Hiszpanii. Poza tym to wynik sondażu a nie opinia publicysty czy polityka. Poza tym to dotyczy planowanego strajku dwóch głównych central. Poza tym to prawda.... nawet ci, o których traktuje materiał nie strajkowali gdy mieli pracę choć na umowach śmieciowych jechali, a przecież kilka lat temu sytuacja była o wiele lepsza i łatwo mogli znaleźć inną pracę gdyby strajk skończył się zwolnienieniami...
Właściwie nigdy nie piszę o tym, że "nic nie ma sensu" - myślę jednak, że jeśli jestem tak odbierany to dlatego, że ludzie czytający moje wypowiedzi tak uważają, wręcz odwrotnie - uważam, że aktywne działania zmierzające do radykalnych zmian systemowych mają cholernie dużo sensu ale muszą to być działania zmierzające do zmian a nie wyłącznie działania "przeciwko". Wiele razy już pytałem, zapytam raz jeszcze: jakie zmiany?......
Dobre.... ;-)