Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Czw, 2012-03-08 10:48
Z jakiej niby racji uzurpujesz sobie prawo do nazywania nienormalnymi tych, którzy ośmielają się "popierać" PRL?
Przy czym zauważ, że dla 99% ludzi te "poparcie" nie oznacza wychwalania tego systemu jako całości, lecz zauważenie, że żyło się wtedy o wiele lepiej i bezpieczniej niż teraz. Po prostu stawiając na szali PRL i dzisiejszą "wolną" (od mieszkań i pracy) Polskę, ten pierwszy przeważa znacznie, mimo swoich wad.
Pro-PRLowskie podejście nie oznacza "chcemy powrotu do PRL-u", lecz zauważamy, jak cenne było bezpieczeństwo socjalne ludzi. Tymczasem poglądy anty-PRLowskie opierają się na jasnej negacji wszystkiego co socjalne i społeczne, a wszystkich nie radzących sobie w kapitaliźmie nazywanie leniami, nierobami, pijakami.
I odbijając piłeczkę: wszyscy, którzy w pozytywach opisują kapitalizm powinni opuścić dom bogatych rodziców, bądź zwolnić się z dobrego stanowiska w firmie, gdzie zostali wciśnięci po znajomości i powinni zostać wysłani na krótką lekcję życia "dobrobytu" na dworzec/do noclegowni/do kanałów.
I jeszcze jedno, piszesz o "zamordyźmie" PRL, zrób w dzisiejszej "wolnej" Polsce coś, co realnie zagrozi systemowi/władzy, to się przekonasz, gdzie kończy się Twoja wolność.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Z jakiej niby racji
Z jakiej niby racji uzurpujesz sobie prawo do nazywania nienormalnymi tych, którzy ośmielają się "popierać" PRL?
Przy czym zauważ, że dla 99% ludzi te "poparcie" nie oznacza wychwalania tego systemu jako całości, lecz zauważenie, że żyło się wtedy o wiele lepiej i bezpieczniej niż teraz. Po prostu stawiając na szali PRL i dzisiejszą "wolną" (od mieszkań i pracy) Polskę, ten pierwszy przeważa znacznie, mimo swoich wad.
Pro-PRLowskie podejście nie oznacza "chcemy powrotu do PRL-u", lecz zauważamy, jak cenne było bezpieczeństwo socjalne ludzi. Tymczasem poglądy anty-PRLowskie opierają się na jasnej negacji wszystkiego co socjalne i społeczne, a wszystkich nie radzących sobie w kapitaliźmie nazywanie leniami, nierobami, pijakami.
I odbijając piłeczkę: wszyscy, którzy w pozytywach opisują kapitalizm powinni opuścić dom bogatych rodziców, bądź zwolnić się z dobrego stanowiska w firmie, gdzie zostali wciśnięci po znajomości i powinni zostać wysłani na krótką lekcję życia "dobrobytu" na dworzec/do noclegowni/do kanałów.
I jeszcze jedno, piszesz o "zamordyźmie" PRL, zrób w dzisiejszej "wolnej" Polsce coś, co realnie zagrozi systemowi/władzy, to się przekonasz, gdzie kończy się Twoja wolność.