Dodaj nową odpowiedź

Podciąć lewe skrzydło Palikoctwa

Publicystyka

Dzisiaj dostałam mailem ulotkę od redakcji pisma „Dalej”, przeznaczoną do rozdawania na Manifie, pod tytułem: „Emerytura w wieku 67 lat – większe zyski kapitalistów i więcej ludzkich tragedii”. Tytuł był obiecujący i tekst nie jest zły. Przeczytałam go i zgadzam się wieloma opiniami autorów o atakach na prawa pracownicze, a także z opinią, że temat warszawskiej Manify, walka z kościołem, niekoniecznie wskazuje na największe zagrożenia dla kobiet. Zmiana wieku emerytalnego, podnoszenie kosztów wielu usług m.in. żłobków, komercjalizacja edukacji i powszechna prekaryzacja kobiet zasługują na więcej uwagi i na większy opór. Jednak ulotka poważnie wprowadza czytelników w błąd.

Owszem autorzy tekstu krytykują Platformę Obywatelską za poparcie tej partii dla podnoszenia wieku emerytalnego. Jednak nasi koledzy antykapitaliści jakimś sposobem oszczędzili krytyki Ruchowi Palikota i ich stanowisku w tejże sprawie. Sam Palikot, który wyraźnie kombinuje ze swoją linią programową, by uzyskać jak najlepszą pozycję przetargową, jest jednak w jawny sposób neoliberałem. Nic dziwnego: Redakcja Dalej popierała część Ruchu Palikota . Dziś mój kolega rozmawiał z jednym z redaktorów Dalej, spytał go czy ta ulotka oznacza, że Dalej nie będzie dalej popierać RP. Odpowiedzią było coś w rodzaju „nie, bo Biedroń zrobił tak dużo dla gejów”.

Nie wątpię, ze Biedroń zrobił dużo dla gejów. Jednak w świetle tego stanowiska, bardzo trudno rozumieć dlaczego Dalej postanowiło krytykować feministki. One w zasadzie dokonały politycznego wyboru, który polega na wyborze tematu nie będącego tematem o podłożu ekonomicznym, co jest spójne z obyczajowym liberalizmem. A wiadomo, że ten obyczajowy liberalizm jest wspólnym mianownikiem Ruchu Palikota. Ekonomicznie, Palikot jest neoliberałem i w wielu przypadkach, członkowie Ruchu po prostu idą w tym kierunku.

Jeśli Dalej chce analizować „największe zagrożenie”, warto nie tylko uczyć ludzi co stanowi największe zagrożenie dla kobiet. Może, jako antykapitaliści, warto zastanowić się co może być zagrożeniem dla lewicy. Ja bym powiedziała, że kiedy część ruchu antykapitalistycznego popiera formację pro-kapitalistyczną, bo mają liberalną politykę obyczajową, jest to realne zagrożenie że utracimy kolejne grupy lewicowe na rzecz lewicy obyczajowej. A jest to ślepy zaułek dla wszystkich antykapitalistów i grup, które myślą o sobie jako o lewicowych.

ZSP także rozdawało ulotkę podczas Manify. Ulotka krytykowała powiązania wielu grup społecznych z interesami politycznymi, w tym z Palikotem, który po prostu kupił niektórych działaczy. Prawdziwy ruch przeciw kapitałowi musi być od niego niezależny i zawsze go atakować, nie tylko tam gdzie jest najbardziej widoczny, ale także tam, gdzie działa w ukryciu.

Polska lewica od dawna cierpi na pewną chorobę: czeka od wyborów do wyborów, szuka zawsze nowych zbawicieli w postaci takiego lub innego polityka. A w międzyczasie, nie skupia się na budowie skutecznych ruchów społecznych, czy konfrontacyjnych ruchów oporu. Tym razem niektórzy poparli Palikota, ale potem, nagle rozumieli, że jednak nie było warto. A niektórzy także zrozumieli, że za tym stoją polityczne gry i próba tworzenia jakiejś soft opozycji, która może negocjować z Tuskiem. Część lewego skrzydła Palikoctwa więc już uciekła. Szkoda że pewnie nie zrozumieli, że problem jest nie tylko z Palikotem, ale z samą naturą polityki kapitalistcyznej i władzy.

Czekamy na kolejnych uciekinierów od pseudo-lewicowców.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.