Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Hehehe. Nie ma to jak na 5 stron w wordzie ideologizować naiwność.
No i nie mogę się powstrzymać:
"Naturalnie, bardzo młodym i niedoświadczonym rewolucjonistom, jak również rewolucjonistom drobnomieszczańskim nawet w bardzo podeszłym wieku i ogromnie doświadczonym, wydaje się nadzwyczaj ’niebezpiecznym’, niezrozumiałym i niesłusznym ’pozwalać na kompromisy’" (Lenin)
Coś mi się wydaje, że powoływanie się na Lenina w tym kontekście jest wyjątkowo niesmaczne. Otóż, jak to właśnie pokazuje przykład rewolucji bolszewickiej, pozwalanie na kompromisy było niebezpieczne. W końcu rewolucja się nie udała, udał się co najwyżej zamach stanu. Lenin mógłby nas więc pouczać, jak przejmować władzę, ale nie jak robić rewolucję.
Nie wspominam już o tym, że samo cytowanie nawet najgłupszych myśli Leninów, Bakuninów i innych (np. "kupę robi się dobrze rano" - powiedział Kropotkin) jest strasznie żałosne i zalatuje sekciarstwem, wymiennie - głupotą.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Hehehe. Nie ma to jak na 5
Hehehe. Nie ma to jak na 5 stron w wordzie ideologizować naiwność.
No i nie mogę się powstrzymać:
"Naturalnie, bardzo młodym i niedoświadczonym rewolucjonistom, jak również rewolucjonistom drobnomieszczańskim nawet w bardzo podeszłym wieku i ogromnie doświadczonym, wydaje się nadzwyczaj ’niebezpiecznym’, niezrozumiałym i niesłusznym ’pozwalać na kompromisy’" (Lenin)
Coś mi się wydaje, że powoływanie się na Lenina w tym kontekście jest wyjątkowo niesmaczne. Otóż, jak to właśnie pokazuje przykład rewolucji bolszewickiej, pozwalanie na kompromisy było niebezpieczne. W końcu rewolucja się nie udała, udał się co najwyżej zamach stanu. Lenin mógłby nas więc pouczać, jak przejmować władzę, ale nie jak robić rewolucję.
Nie wspominam już o tym, że samo cytowanie nawet najgłupszych myśli Leninów, Bakuninów i innych (np. "kupę robi się dobrze rano" - powiedział Kropotkin) jest strasznie żałosne i zalatuje sekciarstwem, wymiennie - głupotą.