Dodaj nową odpowiedź

nie brałbym poważnie danych GUS

prawdopodobnie w tej instytucji od jakiegoś czasu trwa kreatywna księgowość, polegająca na fałszowaniu danych, tak by przedstawiać polską gospodarkę jako tygrysika Europy. Jeśli wszystko odbywa się tam podobnie jak ostatni "spis powszechny", który okazał się metodologiczną katastrofą i nie miał wiele wspólnego nawet z prawidłowo przeprowadzonym sondażem, aż dziwne że sprawą nie zajął się NIK.
Popytajcie ludzi pracujących w urzędach pracy, ile mają roboty i jakie kolejki od początku roku - poszukajcie śladów tych kolejek w danych z GUS. Rząd chce przeczekać do igrzysk, złe dane mogłyby zaszkodzić wizerunkowi Polski na rynkach światowych, a także źle wpłynąć na podwyższające się już od jakiegoś czasu nastroje społeczne. Za czasów życia papieża Polaka organizowało się pielgrzymkę do kraju i nastroje opadały, teraz Wojtyły już nie ma i trzeba było zadłużyć się i zrobić skok do przodu, budując autostrady potiomkinowskie i piramidy w postaci stadionów. Liczą że atmosfera igrzysk przytłumi nastroje i zajmie umysły czymś innym...

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.