Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
W każdym mieście była niska frekwencja. Dziennikarze określili to jako "mały gniew". Środki masowego przekazu nawet nie wspomniały, że demonstracja była organizowana przez środowiska skrajnie prawicowe (nie mówię tutaj tylko o Toruniu). Spora część protestujących tego dnia, w różnych miastach, pewnie nawet nie zwracała uwagi, kto jest organizatorem. Do czego zmierzam? Polacy wciąż potrafią protestować tylko w internecie i ...w obronie internetu. Myślicie, że 31 marca będzie lepiej? (Pamiętajmy, że 21 był lepiej wypromowany niż 31).
Kolejny raz potwierdza się to, co pisałem tutaj już kilkakrotnie - zabrońcie Polakom grillowania i zimnego browarka, a wtedy będziemy mieli rewolucję. Mnie już nie interesowało, która demonstracja będzie liczniejsza, chciałem, żeby Polacy nauczyli się protestować, manifestować niezadowolenie, tak jak np. Francuzi. Protesty powinny być organizowane za każdym razem - chociażby w przypadku bezsensownego zakupienia tabletów dla posłów. Mam nadzieję, że się mylę, że jednak 31 Marca będziemy mówić o tysiącach demonstrantów na ulicach.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
W każdym mieście była
W każdym mieście była niska frekwencja. Dziennikarze określili to jako "mały gniew". Środki masowego przekazu nawet nie wspomniały, że demonstracja była organizowana przez środowiska skrajnie prawicowe (nie mówię tutaj tylko o Toruniu). Spora część protestujących tego dnia, w różnych miastach, pewnie nawet nie zwracała uwagi, kto jest organizatorem. Do czego zmierzam? Polacy wciąż potrafią protestować tylko w internecie i ...w obronie internetu. Myślicie, że 31 marca będzie lepiej? (Pamiętajmy, że 21 był lepiej wypromowany niż 31).
Kolejny raz potwierdza się to, co pisałem tutaj już kilkakrotnie - zabrońcie Polakom grillowania i zimnego browarka, a wtedy będziemy mieli rewolucję. Mnie już nie interesowało, która demonstracja będzie liczniejsza, chciałem, żeby Polacy nauczyli się protestować, manifestować niezadowolenie, tak jak np. Francuzi. Protesty powinny być organizowane za każdym razem - chociażby w przypadku bezsensownego zakupienia tabletów dla posłów. Mam nadzieję, że się mylę, że jednak 31 Marca będziemy mówić o tysiącach demonstrantów na ulicach.