Dodaj nową odpowiedź

Żart OK.Mam tylko

Żart OK.

Mam tylko wątpliwości co do JKM jako politycznego trupa. Na dziś rzeczywiście może tak wyglądać - w końcu jego historia polityczna to pasmo upokarzających porażek.

Z drugiej strony nie da się ukryć, że JKM jest chyba najbardziej rozpoznawalną "marką" na politycznym targowisku. Podejrzewam, że w ulicznej ankiecie większość osób nie miałaby problemu w kilku zdaniach, zwięźle przedstawić głównych założeń "korwinizmu". Natomiast wszyscy mieliby problemy z przybliżeniem postawy ideowej nie tylko partii oficjalnego obiegu, ale też i pozaparlamentarnych czy alternatywnych środowisk lewicowych (może jestem pesymistą, ale potoczne pojęcie "lewicowości" w tym kraju to wciąż hybrydowy twór łączący postkomunizm z postulatami czysto obyczajowymi).

Poza tym wszystkie porażki Korwina grają na jego wizerunek polityka "alternatywnego" i "antysystemowego". Jakkolwiek nie byłby on fałszywy - może on (wraz z jego natychmiastową ideową rozpoznawalnością)zaprocentować w przypadku wyborów parlamentarnych rozpisanych w sytuacji kryzysowej. Zwłaszcza, że ruchy "korwinopodobne" albo co najmniej takie, w prąd których korwiniści są stanie się wpisać, są akurat na fali wznoszącej w Europie Zachodniej. Chodzi mi oczywiście o różnorodne ugrupowania "wolnościowo-antyimigranckie".

Korwin jest "silny" internetową gówniażerią. Z korwinizmu większość ludzi po prostu wyrasta, niemniej polityczna siła internetowej mobilizacji w ostatnim czasie wyraźnie wzrosła. Potwierdzają to oczywiście polskie demonstracje przeciwko ACTA, rola internetu w mobilizacji na zachodzie, w Stanach i na Bliskim Wschodzie, ale też i u nas - szybka mobilizacja w sprawie Elby. Proporcjonalnie ze wzrostem znaczenia sieciowej komunikacji może też wzrosnąć znaczenie Korwina. Korwinowi i nacjonalistom na szczęście nie udało się przechwycić protestów przeciwko ACTA, choć bardzo się starali. Ale głos lewicowy też w całym tym zgiełku nie był słyszany dosyć wyraźnie Nie należy tego lekceważyć, bo w innych krajach tego typu protesty wydają się być z definicji lewicujące.

I jeszcze jedna sprawa - oglądałem zdjęcia z Dnia Gniewu i szczerze mówiąc pierwszym, co rzuciło mi się w oczy jest to, że średnia wieku uczestników zdawała się przekroczyć trzydziestkę. Jeżeli moje wrażenie jest słuszne, to generalnie uważam to za symptom raczej pozytywny, czy wręcz oznakę z dawna oczekiwanej przemiany szeroko pojętego ruchu anarchistycznego/lewicy wolnościowej, który ostatecznie rozstaje się z wizerunkiem ruchu, któremu dynamikę nadaje subkulturowa młodzież.

Zamiast tego mamy manifestację środowiska, której spoiwem jest nie tylko ogólna egalitarna idea, ale konkretne, namacalne sprawy - reprywatyzacja, polityka miejska, edukacja, wyzysk nie uogólniony, ale pokazany na bardzo konkretnych przykładach. Na zdjęciach widziałem dużo osób w średnim wieku i osoby starsze. I udział takich osób w tym przedsięwzięciu uważam za naprawdę duży sukces. Być może nie dostrzegany na pierwszy rzut oka, ale wystarczy spojrzeć z perspektywy demonstracji organizowanych niecałe 10 lat temu. Były może bardziej liczne, ale były to demonstracje najczęściej dość hermetycznego środowiska.

(Mogę się mylić, bo nie było mnie na "Dniach Gniewu" i w ogóle stosunkowo rzadko uczestniczę w demonstracjach i oceniam na podstawie zdjęć i internetowych relacji).

Problemem pozostaje to, że o ile ruch lewicowo-wolnościowo wydaje się dojrzewać, to współczesna młodzież jest z kolei "zagospodarowywana" z jednej strony przez prawicowych kiboli, z drugiej strony przez korwinistów. Ci pierwsi rekrutują się z warstw biedniejszych, ci drudzy z rodzin aspirujących do klas średnich, choć to nie jest reguły i te środowiska potrafią się mieszać.

Także ugólniony ruch subkulturowy widoczny, dotąd kojarzony stereotypowo z anarchizmem, obecnie silny jest po prawej stronie. Dość powiedzieć o "tradycyjnej" stylistyce hc/punk czy nawet hip-hopu przejmowanej przez różnych "autonomicznych nacjonalistów".

Czy to dobrze, czy źle - szczerze mówiąc nie wiem. Ale dobrze jest chyba zastanowić się nad naturą tych pokoleniowych przemian.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.