Dodaj nową odpowiedź

A skąd wiesz, że nie wiem,

A skąd wiesz, że nie wiem, co się dzieje w Antifie?
O swoich pomysłach już tu nieraz pisałem, więc skrótowo: skupić się na działaniu lokalnym. Chcesz jechać na demo do Katowic? Przeznacz pieniądze i czas na działalność w swoim mieście. Zamiast wydawać kilkadziesiąt złotych i poświęcać kilka godzin na wyjazd, lepiej wydrukować serię antypolicyjnych czy antyelitarystycznych vlepek i porozklejać je u siebie na ulicy, na osiedlu, na wsi, w miasteczku, na przystankach itp.
Poza tym: rozmawiać z kibicami, penerstwem, dresiarzami, menelami. Rozmawiać umiejętnie: nie walić od razu anarchizmami, walkami klas, Bakuninami itd. Skupiać ludzi wokół postulatów - a z czasem sami określą się jako wolnościowa lewica.
Po trzecie, darować sobie na tym etapie dema antyprawicowe. W momencie, gdy ruch jest słaby, nie ma sensu iść na otwartą konfrontację z naziolami i policją. Lepszym pomysłem jest włażenie w ich dema i ośmieszanie/rozbijanie od środka (wiem, że Poznaniowi w ostatnim czasie taki manewr się udaje).
Po czwarte, nie zapominać o prowincji! Spędziłem ostatnio kilka dni w gminnym, kilkutysięcznym miasteczku na Pomorzu. Szczęście, że miałem ze sobą trochę @ vlepek - bo jedyną propagandą uliczną w tym mieście, obok napisów na murach "THC" i "HWDP", były spreje i vlepki pierwszoligowego klubu piłkarskiego z najbliższego dużego miasta. Klubu, którego kibolka jest infiltrowana, wg mojej wiedzy, przez faszoli.
I wreszcie po piąte, promować w ruchu zdrowy tryb życia: sport, abstynencję alkoholową itd.
Pozdrawiam.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.