Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Nie wiem, może mieszkasz niedaleko jakichś miłośników kutasów, albo sam masz nałożony filtr na oczy i nie widzisz nic innego oprócz tego :D
Akurat większość bazgrołów, które widzę w mojej okolicy nie zawiera motywu fallusa a te mówiące o tym jaką "czarną kurwą Polonia jest" i z drugiej strony że "i tak waszym szefem Walter jest" to i tak jedne z najbłahszych rzeczy jakie mogą mnie denerwować w Warszawie (w porównaniu z tymi, które wymieniłem poprzednio).
Przepraszam za moją drobna regionalną ksenofobiczną wstawkę ale za każdym razem jak czytam komentarze i teksty ludzi z Małopolski nie mogę powstrzymać się od śmiechu. Wiem że w waszym województwie co druga ulica, przychodnia i oczyszczalnia ścieków jest imienia JP2, że jedyny raz kiedy widziałem kogoś młodszego od 60 lat czytającego Gazetę Polską było właśnie u was i że cała mentalność drobnomieszczańsko-austriacko-zakatoliczona nieźle zakorzeniła się w społeczeństwie, ale jak widzę krakowskich anarchistów zwracających się do każdego per "proszę pana" i "proszę pani" na facebook'u i czytam takie komenatarze jak powyżej z których wynika prawie, że trzeba biczować publicznie wszystkich delikwentów bazgrzących po murach, którzy wydają się być największym utrapieniem mieszkańców Krakowa to oczy otwierają mi się ze zdumienia.
Ja oczywiście nic nie mam do mieszkańców tego pięknego miasta, ale chyba napiszę o was kiedyś pracę naukową. :D :D :D
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Hahahahah...z Krakowa
Hahahahah...z Krakowa musiał być.
Nie wiem, może mieszkasz niedaleko jakichś miłośników kutasów, albo sam masz nałożony filtr na oczy i nie widzisz nic innego oprócz tego :D
Akurat większość bazgrołów, które widzę w mojej okolicy nie zawiera motywu fallusa a te mówiące o tym jaką "czarną kurwą Polonia jest" i z drugiej strony że "i tak waszym szefem Walter jest" to i tak jedne z najbłahszych rzeczy jakie mogą mnie denerwować w Warszawie (w porównaniu z tymi, które wymieniłem poprzednio).
Przepraszam za moją drobna regionalną ksenofobiczną wstawkę ale za każdym razem jak czytam komentarze i teksty ludzi z Małopolski nie mogę powstrzymać się od śmiechu. Wiem że w waszym województwie co druga ulica, przychodnia i oczyszczalnia ścieków jest imienia JP2, że jedyny raz kiedy widziałem kogoś młodszego od 60 lat czytającego Gazetę Polską było właśnie u was i że cała mentalność drobnomieszczańsko-austriacko-zakatoliczona nieźle zakorzeniła się w społeczeństwie, ale jak widzę krakowskich anarchistów zwracających się do każdego per "proszę pana" i "proszę pani" na facebook'u i czytam takie komenatarze jak powyżej z których wynika prawie, że trzeba biczować publicznie wszystkich delikwentów bazgrzących po murach, którzy wydają się być największym utrapieniem mieszkańców Krakowa to oczy otwierają mi się ze zdumienia.
Ja oczywiście nic nie mam do mieszkańców tego pięknego miasta, ale chyba napiszę o was kiedyś pracę naukową. :D :D :D