Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Pon, 2012-04-16 22:21
Szanowni Czytelnicy,
Jak wynika z różnych informacji internetowych kontrakt na budowę odcinka C autostrady A-2 firma giełdowa DSS dostała za wysoką łapówkę w trybie bez przetargowym za kwotę ponad 200 milionów większą, niż był poprzedni kontrakt z COVEC-iem. Pytanie tylko, kto tą łapówkę wziął, bo dał pewnie nieboszczyk prezes Łuczak. Kontrakt ze strony inwestora, czyli Skarbu Państwa, podpisała dyrektor warszawskiego oddziału wojewódzkiego Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Elżbieta Brenda (treść kontraktu na stronie oddziału warszawskiego, ale podpisów brak (http://www.gddkia.gov.pl/pl/d/1ed5b333bf7cdae600e7d48868390b7e). Oddział warszawski nadzorowany jest przez Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad Lecha Witeckiego. On z kolei jest nadzorowany przez Ministra Transportu Sławomira Nowaka (kontrakt podpisany był za czasów poprzedniego ministra Grabarczyka), który podlega tylko Prezesowi Rady Ministrów Donaldowi Tuskowi. Czy znajdzie się odważny prokurator do zadania pytań tylu ważnym osobom? A gdzie są odpowiednie służby państwowe? Tyle ich jest, a jakby nikogo nie było. Aferę hazardową rozwiązano błyskawicznie, ustawę o przejezdności autostrad równie szybko. A teraz co, cisza we władzach? wszyscy się boją afery? Przecież wszyscy byli tacy odważni, ale tylko w gębie. Czekamy na ruch władzy, a w szczególności ruch Pana Premiera, który nie będzie chyba krył zamieszanych w tą aferę. Odwagi, Panie Premierze, bo sprawa i tak wyjdzie, dopilnujemy.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Szanowni Czytelnicy,Jak
Szanowni Czytelnicy,
Jak wynika z różnych informacji internetowych kontrakt na budowę odcinka C autostrady A-2 firma giełdowa DSS dostała za wysoką łapówkę w trybie bez przetargowym za kwotę ponad 200 milionów większą, niż był poprzedni kontrakt z COVEC-iem. Pytanie tylko, kto tą łapówkę wziął, bo dał pewnie nieboszczyk prezes Łuczak. Kontrakt ze strony inwestora, czyli Skarbu Państwa, podpisała dyrektor warszawskiego oddziału wojewódzkiego Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Elżbieta Brenda (treść kontraktu na stronie oddziału warszawskiego, ale podpisów brak (http://www.gddkia.gov.pl/pl/d/1ed5b333bf7cdae600e7d48868390b7e). Oddział warszawski nadzorowany jest przez Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad Lecha Witeckiego. On z kolei jest nadzorowany przez Ministra Transportu Sławomira Nowaka (kontrakt podpisany był za czasów poprzedniego ministra Grabarczyka), który podlega tylko Prezesowi Rady Ministrów Donaldowi Tuskowi. Czy znajdzie się odważny prokurator do zadania pytań tylu ważnym osobom? A gdzie są odpowiednie służby państwowe? Tyle ich jest, a jakby nikogo nie było. Aferę hazardową rozwiązano błyskawicznie, ustawę o przejezdności autostrad równie szybko. A teraz co, cisza we władzach? wszyscy się boją afery? Przecież wszyscy byli tacy odważni, ale tylko w gębie. Czekamy na ruch władzy, a w szczególności ruch Pana Premiera, który nie będzie chyba krył zamieszanych w tą aferę. Odwagi, Panie Premierze, bo sprawa i tak wyjdzie, dopilnujemy.