Dodaj nową odpowiedź
Polska krwi i dyshonoru
Akai47, Sob, 2012-04-14 23:08 Antyfaszyzm | PublicystykaNie wolno nie reagować na kolejne incydenty nazistowskiego terroru w naszym kraju. Organizacja nazywająca się „Krew i honor” to naprawdę jedna z największych hańb w Polsce. Ta organizacja bezpośrednio powołuje się na nazizm, ideologię, która jest odpowiedzialna za okrutną śmierć milionów ludzi, m.in. milionów Polaków, uznawanych za przedstawicieli „gorszej rasy”, godnej tylko, by żyć na służbie wobec „aryjskiej rasy panów”.
Te oczywiste fakty nie są chyba ważne dla tej organizacji, która uważa za swoją misję walkę o „aryjską kulturę”. Ich ideologia jest zlepkiem idiotyzmów inspirowanych nienawiścią na podłożu rasistowskim. Jest to ideologia terroru i ludobójstwa, hierarchii rasowej – primitywna, nie oparta na jakichkolwiek logicznych przesłankach. To ideologia tworzenia elit wokoł przypadkowych czynników, takich jak rasa. W międzyczasie, istnieją realne elity… bankierzy, politycy, bogacze, którzy rządzą światem, pozostawiając miliony ludzi w nędzy i niewoli ekonomicznej. Organizacje takie jak Krew i Honor i inne im podobne, są zupełnymi impotentami wobec tych prawdziwych elit. Jeśli w ogóle odnoszą się do nich, to zwykle przez przymat nacjonalistyczny – dla nich to nie bankierzy z którymi trzeba walczyć, tylko sztuczne podkategorie, takie jak „żydowscy bankierzy” itd. To pokazuje, że tak naprawdę, nie zależy im na zniesieniu elit, ale na ich wymianie, tak by elitą stała się wymarzona „aryjska rasa”. Są chyba przekonani, że będąc w awangardzie ideologii nazistowskiej, kiedyś sami znajdą się w elicie. Wygląda to jak próba ucieczki od rzeczywistości: większość z nich jest gówno warta w oczach obecnej elity, są jedynie bezmózgą tanią siłą roboczą, której trzeba się szybko pozbyć, gdy się zestarzeje.
W walce z tą idiotyczną nazistowską ideologią, potrzebujemy czegoś więcej niż antyrasizm. Oczywiście warto obnażać rasistowską ideologię, lecz konieczna jest również analiza klasowa, gdyż rasistowską ideologię często podchwytują ludzie ubodzy, którym łatwiej jest przyjąć, że wyzyskuje ich ktoś obcy. Niełatwo jest przyznać, że wróg może być „swój” i być obojętny w kwestii tego, kogo wyzyskuje. A wyzyskiwani będą wszsycy ci, którzy nie potrafią się zorganizować i zjednoczyć we wspólnej walce. Gdy ludzie zostaną podzieleni według ras, narodowości i krajów, łatwiej jest wykorzystywać jednych przeciw drugim i w ten sposób ich pokonać.
Gdy widzę takie problemy socjalne, nie chcę zostawać w domu i mówić sobie, że nic nie da się zrobić. Zmiany są możliwe, nawet jeśli horyzonty działania nie są w Polsce zbyt ciekawe. Musimy budować zdolność oporu. Dlatego ja i wielu moich kolegów z ZSP w Warszawie będziemy aktywnie wspierać akcje takie jak demonstracja 15 kwietnia w Białymstoku. Nie wolno nam milczeć w takich sprawach, nie wolno nie reagować na coraz liczniejsze incydenty przemocy oparte na ideologii nienawiści, rasizmu i nacjonalizmu, ideologii elit, której nie możemy zaakceptować.
Ale także muszę dodać, że walka z rasizmem i nacjonalizmem, to tylko część walki o stworzenie egalitarnego społeczeństwa, jak najbardziej popieram inicjatywy, takie jak antyrządowa i antykapitalistyczna demonstracja 1 majowa, która odbędzie się tym roku w Warszawie. My także będziemy tam i mamy nadzieję, że ludzie nie będą obojętni i pokażą swój sprzeciw. W tym roku, bezmózgowcy nacjonaliści-autonomiści także wyjdą na ulice, więc uczestnictwo w 1 majowej demonstracji, to także jest akt oporu przeciw ich próbie terroryzowania ludzi o równościowych poglądach.
Dzisiejszą Polskę możemy określić jako kraj hańby w wielu aspektach. Niech nie stanie się tak, że kolejną hańbą będzie brak aktywnej opozycji równościowej, oraz brak oddolnych inicjatyw i organizacji na 1 maja.