Dodaj nową odpowiedź

Wiem to chyba przez to że otwartym tekstem mogę się jedynie wypowiadać w internecie, w realu jestem zmuszony bardziej wyważać słowa, bo w tej chwili nie znam nikogo komu mógłbym zaufać i kto miałby poglądy podobne do naszych, ale wiem że jakby co to mogę liczyć że nie puścicie czegoś co mogłoby podpaść:)i nie mam o to pretensji.Mam jednak nadzieję (i to ona jeszcze głównie trzyma mnie przy życiu i nadaje mu jakiś sens) że kiedyś sytuacja się zmieni coś się ruszy i wszyscy razem będziemy walczyć w masowym ruchu na rzecz wyzwolenia, jedynie wtedy mamy realną szansę wygrać i wprowadzić sprawiedliwy ustrój na świecie, zrobić to nie tyle dla siebie, bo ta walka będzie długa i bolesna, co dla przyszłych pokoleń i udowodnić że nas, ludzkość na to stać, że potrafimy, że Człowiek to brzmi dumnie, i że nie jesteśmy tylko okrutnymi małpami jak chcieliby tego darwiniści.