Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Sob, 2012-04-21 14:52
Myślałem, że w empiku jest spokojna praca (w porównaniu do fabryk, budowlanki itp.), a jedyny minus to najniższa krajowa.
Czy ktoś mógłby mi powiedzieć, czy premia jest jakoś zdefiniowana w kodeksie pracy, albo jakichś ustawach, przepisach? Podam przykład, żeby było jaśniej; stawka godzinowa (5 zł/h) jest zbyt mała aby osiągnąć najniższą krajową (co powinno być zagwarantowane). Dopiero po doliczeniu premii wychodzi najniższa krajowa. Czy nie jest to jakaś forma łamania prawa? W końcu pracownik zawsze będzie musiał otrzymywać premie, gdyż inaczej nie wyjdzie mu te 1200 zł, ale co to z kolei za premia, skoro pracodawca musi ją każdemu przydzielić przymusowo,żeby się wywiązać z nakazu zapłaty minimum tej najniższej krajowej. Czy w umowie nie powinno być określone, że ta minimalna zapłata winna wychodzić już z samej stawki za przepracowane godziny, a nie dopiero ze stawki + premii?
Mam nadzieję, ze problem opisałem w sposób zrozumiały ;)
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Myślałem, że w empiku
Myślałem, że w empiku jest spokojna praca (w porównaniu do fabryk, budowlanki itp.), a jedyny minus to najniższa krajowa.
Czy ktoś mógłby mi powiedzieć, czy premia jest jakoś zdefiniowana w kodeksie pracy, albo jakichś ustawach, przepisach? Podam przykład, żeby było jaśniej; stawka godzinowa (5 zł/h) jest zbyt mała aby osiągnąć najniższą krajową (co powinno być zagwarantowane). Dopiero po doliczeniu premii wychodzi najniższa krajowa. Czy nie jest to jakaś forma łamania prawa? W końcu pracownik zawsze będzie musiał otrzymywać premie, gdyż inaczej nie wyjdzie mu te 1200 zł, ale co to z kolei za premia, skoro pracodawca musi ją każdemu przydzielić przymusowo,żeby się wywiązać z nakazu zapłaty minimum tej najniższej krajowej. Czy w umowie nie powinno być określone, że ta minimalna zapłata winna wychodzić już z samej stawki za przepracowane godziny, a nie dopiero ze stawki + premii?
Mam nadzieję, ze problem opisałem w sposób zrozumiały ;)