Dodaj nową odpowiedź

Niech zyje Konstytucja

Czesc i chwala Gowinowi za to, ze staje po stronie Konstytucji, najwyzszego aktu prawnego w Polsce nawet jezeli jest to sprzeczne z konwencjami Unii Europejskiej i nie jest poprawne politycznie.
W USA konstytucji sie nie szanuje, od lat przymykano oczy na "drobne" niezgodnosci z prawem konstytucyjnym i co widzimy? Obama podpisuje akt legalizujacy tam panstwo policyjne, co przechodzi praktycznie bez echa.
Wszyscy powinni miec rowne prawa. Oczywiscie najslabszym naley sie ochrona, ale z pewnoscia sa inne sposoby na osiagniece tego samego celu bez ignorowania Konstytucji, chocby, jak wspomnial moj przedmowca, edukacja.
Byc moze Gowin wie wiecej niz mogloby sie wielu osobom wydawac? Byc moze nalezaloby sie przyjrzec dokad feminizm i tak zaciekla walka o rownouprawnienie nas prowadzi?
Sufrazystki walczyly o rowne prawa i chcialy glosowac. Tysiace feministek walczylo o prawo wyboru, o mozliwosci zdobycia kariery zawodowej, nie tylko wychowywania dzieci. Co nastapilo w efekcie? Kobiety nie maja juz wyboru czy isc do pracy czy rodzic dzieci, bo powinny robic jedno i drugie, oczywiscie jednoczesnie. Tym samym sa krytykowane, bo nie moga sie w pelni poswiecic ani dzieciom, ani pracy zawodowej. Jakie z tego sa korzysci? Ano takie, ze mezczyznom mozna placic mniej, bo spada z nich obowiazek utrzymania domu i rodziny ze wzgledu na prace kobiet, no i co najwazniejsze, przeybywa platnikow podatkow, bo niemalze 50% ludnosci wiecej pracuje zawodowo. Kobiety, ktore pracuja zawodowo przerzucaja swoje obowiazki na barki innych kobiet - nianiek, naucztycielek, pomocy domowych, czesto zle oplacanych, podczas kiedy panstwo przejmuje role matek i rodziny nad opieka i wychowywaniem dzieci. Znajac historie chocby ostatnich 20 lat w Polsce, efekty reform nauczania sa w wiekszosci wypadkow rozpaczliwe. O kryzysach w malzenstwach i rodzinach gdie ani malzonkowie ani rodzice nie wiedza jakie role maja pelnic moznaby tomy pisac.
Homoseksualisci, a raczej wielka walka o ich prawa jest niestety jeszcze jednym sposobem na to, aby oslabic pozycje rodziny i rodzicow w spoleczenstwie. Poza tym, zazwyczaj homoseksualisci nie maja dzieci, co takze jest dobre dla polityki wyludnienia. Ma sie stac w Polsce tak, jak to sie dzieje na zachodzie: media i szkola zastepuja rodzicow, piora im mozgi od rana do wieczora (szkola 9-15, potem TV), w wyniku czego dzieci nie maja szacunku ani dla rodzicow "bo nie ida z duchem czasu", ani dla wartosci narodowych, patriotycznych, srodowiskowych, dla wlasnej kultury i tradycji a zamiast tego bezmyslnie powtarzaja politycznie poprawny belkot, myslac, ze staja sie obywatelami swiata, podczas gdy faktycznie staja sie niewolnikami "nowego porzadku swiata". Ale przeciez o to tu chodzi.
Okreslanie Gowina jako homofoba bez jakiegokolwiek zaglebiania sie w jego pobudki jest tego wyrazistym przykladem. Jak powiedzial moj przedmowca "Łatwo jest się śmiać, łatwo nienawidić".

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.