Dodaj nową odpowiedź

Przejechalem rowerem caly Sudan czyli 1750 km i poznalem Sudan dosc dobrze. Niestety prawa kobiet sa gwalcone. 40 batow takze jest za picie alku oraz za publiczne lubowanie sie 2 ludzi o przeciwnej plci (trzymanie sie za rece i calowanie sie) jesli nie sa malzenstwem. nawet jesli jest malzenstwo to uczuc poblicznie nie ukazuja choc mezczyzni moga calowac sie i trzymac za rece jako okaz przyjazni. Lecz jesli chodzi o bezpieczenstwo i goscinnosc oraz pomoc wzajemna to spoleczenstwo w Sudanie jest chba jednym z najbardziej pomocnych ludzi jakich poznalem podczas wielu podrozy. Teraz jestem w Etiopi i jest masakra z ludzmi, gdyz jest tu specyficzny rodzaj rasizmu do "bialych", ktorych mozna okradac i oszukiwac, wiec ciezko komu kolwiek zaufac i stracilem tutaj do ludzi zaufanie bedac okradzionym i szykanowanym za kolor skory w roznaraki sposob. Rowerem przeprawa przez gory jest bolaczka glowy, lecz gory rekompensuja widokami zachowanie ludzi. pozdrawiam