Dodaj nową odpowiedź

Satyra na Putina zakazana, bo "Mógłby się obrazić". W Sankt Petersburgu nikt nie chce wystawić sztuki "BerlusPutin" opowiadającej o skandalikach z życia politycznego Rosji i jej przywódcy Władimira Putina.

Satyra na Putina została przygotowana przez niezależny zespół Teatr.doc i pokazana w Moskwie. Jednak w rodzinnym mieście głównego bohatera - Sankt Petersburgu na razie nie można znaleźć sceny.

"BerlusPutin" to rosyjska adaptacja satyry włoskiego noblisty Dario Po "Dwugłowa anomalia". W oryginale Putin przyjeżdża do Berlusconiego akurat, gdy na rezydencję premiera Włoch napadają terroryści. Ciężko rannemu Berlusconiemu lekarze przeszczepiają mózg zmarłego Putina. W rosyjskiej adaptacji jest na odwrót. Zdaniem dyrektora teatru Michaiła Ugarowa w Petersburgu ktoś dał polecenie, aby sztuki nie wystawiać.

Rosyjscy internauci twierdzą, że wcale nie chodzi o polityczne teksty, ale o wizerunek skrzata Zgredka wykorzystany w sztuce. Już kiedyś Władimir Putin obraził się, gdy powiedziano mu, że skrzat z filmu o Harrym Potterze łudząco go przypomina. Internauci przypominają również podróż prezydenta Dmitrija Miedwiediewa do Omska. Wtedy miejscowe władze zdjęły bilbord reklamujący spektakl "Czekamy na Ciebie wesoły gnomie". Podobno prezydent mógł się obrazić.