Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Dzisiejsze rozgrywki Ligi Mistrzów to tak naprawde rozgrywki Ligi najbogatszych. Decydujacym momentem była decyzja Bekenbauera, ktory nie mogl zniesc, ze jego Bayern przeggrywał z Borussia Dortmund i wpłynal znaczaco na zmiene formuły rozgrywania elitarnych rozgrywek pucharowych. Kiedys w LM grali mistrzowie danych krajów (po jednym z danego kraju) - chyba do 1997 roku. Takze były eliminacje, ale łatwiej było sie zakwalifikowac, poniewaz nie stawały np.polskim klubom w eliminacjach takie potegi jak Barcelona, Manchester United. Te potegi maja prawo do "dzikiej karty" i wstepu do maszynki przynoszacej ogromne pieniadze. Ciagle sie bogaca, kiedy mniejsze kluby ze słabszych lig z roku na rok maja problemu z dostaniem sie do tych rozgrywek na czym traca i coraz bardziej oddalaja sie.
Rozgrywki zamieniły sie w zawody najbogatszych i najbardziej utytułowanych lig europejskich (Anglia, Niemcy, Francja, Włochy, Hiszpania, Portugalia), choc wyjatkiem jest np. Ukraina (2 zespoly).
Zlikwidowano Puchar Zdobywców Pucharów, poniewaz nei przynosił korzysci finansowych (mała ogladalnosc, mniejsze pieniadze). Jest teraz Puchar UEFA.
Kiedys Górski mówił, ze gra w piłke była gra dla przyjemnosci i sportu. Kasa nie grala kiedys takiej roli. Dzisiaj nie ma co sie oszukiwac, ze futbol to wielkie pieniadze, prestiz i sława. Rynek reklamowy i prawa telewizyjne to wielomiliardowe inwestycje, ktore przynosza jeszcze wieksze obroty wielkim koncernom medialnym oraz najwiekszym korporacjom. Piłkarze takze zarabiaja wielkie pieniadze (z najsilniejszych lig). Kazdy piłkarz podarza głownie za profitami pienieznymi (przykład argentynskich piłkarzy, gotowych uciec z kraju w kazdej nadarzajacej sie okazji do europejskiej piłki, gdzie sa wielkie pieniadze i mozliwosc promocji i osigniecia niewyobrazalnego poziomu zycia) oraz tam podwyzszeniu przy okazji poziomu gry, rywalizacji z najlepszymi.
Co do ostatniej kwestii. Wielu kibiców chodzi na piłkarskie rozgrywki np. klasy C (jak kiedys grałem), ale to na wioskach raczej. Sport wywołuje takze i tam konkurencje. Roznica jest tylko to, ze kluby te sa strasznie biedne, nie posiadaja prawie zadnych pieniedzy (niektore nie stac nawet na stroje i buty do gry a nawet piłke!). Co lepsi zawodnicy z tych małych klubików sa wysprzedawani do wyzszych lig, wiec poziom rozgrywek tam nie rosnie.
Swiatem rzadzi pianiedz i władza, a pieniadze i władza zawsze znajda sie tam, gdzie znajduje sie prawdziwa konkurencja i centralno-korporacyjne instytucje. Tam sa mozliwosci zarobienia kasy, wiec tam uciekaja młodzi piłkarze w poszukiwaniu zatrudnienia i godnego zycia.
Piłka nozna dla samych piłkarzy jest przyjemnoscia i sportem. Prawie kazdy piłkarz powie, ze zabiłby tego, kto z jego druzyny "sprzedałby" mecz. Konkurencja jest zdrowa jesli chodzi o nich samych, ale czesto poprzez wpływ pieniedzy, wartosc samych piłkarzy na rynku - prowadzi to do niezdrowej konkurencji, poniewaz czesc z nich nalezy wystawiac, poniewaz sa pewne decyzje z góry, pewne inne wazniejsze sprawy, ktore sa ponad sportowymi. Przykładem jest chociezby wystawianie piłkarza, ktory przynosi wielkie obroty klbowi poprzez sam marketing, a nie gre (poniewaz gra słabo, wiec sportowo nie wnosi nic do gry zespołu, lecz wrecz ja osłabia).
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Dzisiejsze rozgrywki Ligi
Dzisiejsze rozgrywki Ligi Mistrzów to tak naprawde rozgrywki Ligi najbogatszych. Decydujacym momentem była decyzja Bekenbauera, ktory nie mogl zniesc, ze jego Bayern przeggrywał z Borussia Dortmund i wpłynal znaczaco na zmiene formuły rozgrywania elitarnych rozgrywek pucharowych. Kiedys w LM grali mistrzowie danych krajów (po jednym z danego kraju) - chyba do 1997 roku. Takze były eliminacje, ale łatwiej było sie zakwalifikowac, poniewaz nie stawały np.polskim klubom w eliminacjach takie potegi jak Barcelona, Manchester United. Te potegi maja prawo do "dzikiej karty" i wstepu do maszynki przynoszacej ogromne pieniadze. Ciagle sie bogaca, kiedy mniejsze kluby ze słabszych lig z roku na rok maja problemu z dostaniem sie do tych rozgrywek na czym traca i coraz bardziej oddalaja sie.
Rozgrywki zamieniły sie w zawody najbogatszych i najbardziej utytułowanych lig europejskich (Anglia, Niemcy, Francja, Włochy, Hiszpania, Portugalia), choc wyjatkiem jest np. Ukraina (2 zespoly).
Zlikwidowano Puchar Zdobywców Pucharów, poniewaz nei przynosił korzysci finansowych (mała ogladalnosc, mniejsze pieniadze). Jest teraz Puchar UEFA.
Kiedys Górski mówił, ze gra w piłke była gra dla przyjemnosci i sportu. Kasa nie grala kiedys takiej roli. Dzisiaj nie ma co sie oszukiwac, ze futbol to wielkie pieniadze, prestiz i sława. Rynek reklamowy i prawa telewizyjne to wielomiliardowe inwestycje, ktore przynosza jeszcze wieksze obroty wielkim koncernom medialnym oraz najwiekszym korporacjom. Piłkarze takze zarabiaja wielkie pieniadze (z najsilniejszych lig). Kazdy piłkarz podarza głownie za profitami pienieznymi (przykład argentynskich piłkarzy, gotowych uciec z kraju w kazdej nadarzajacej sie okazji do europejskiej piłki, gdzie sa wielkie pieniadze i mozliwosc promocji i osigniecia niewyobrazalnego poziomu zycia) oraz tam podwyzszeniu przy okazji poziomu gry, rywalizacji z najlepszymi.
Co do ostatniej kwestii. Wielu kibiców chodzi na piłkarskie rozgrywki np. klasy C (jak kiedys grałem), ale to na wioskach raczej. Sport wywołuje takze i tam konkurencje. Roznica jest tylko to, ze kluby te sa strasznie biedne, nie posiadaja prawie zadnych pieniedzy (niektore nie stac nawet na stroje i buty do gry a nawet piłke!). Co lepsi zawodnicy z tych małych klubików sa wysprzedawani do wyzszych lig, wiec poziom rozgrywek tam nie rosnie.
Swiatem rzadzi pianiedz i władza, a pieniadze i władza zawsze znajda sie tam, gdzie znajduje sie prawdziwa konkurencja i centralno-korporacyjne instytucje. Tam sa mozliwosci zarobienia kasy, wiec tam uciekaja młodzi piłkarze w poszukiwaniu zatrudnienia i godnego zycia.
Piłka nozna dla samych piłkarzy jest przyjemnoscia i sportem. Prawie kazdy piłkarz powie, ze zabiłby tego, kto z jego druzyny "sprzedałby" mecz. Konkurencja jest zdrowa jesli chodzi o nich samych, ale czesto poprzez wpływ pieniedzy, wartosc samych piłkarzy na rynku - prowadzi to do niezdrowej konkurencji, poniewaz czesc z nich nalezy wystawiac, poniewaz sa pewne decyzje z góry, pewne inne wazniejsze sprawy, ktore sa ponad sportowymi. Przykładem jest chociezby wystawianie piłkarza, ktory przynosi wielkie obroty klbowi poprzez sam marketing, a nie gre (poniewaz gra słabo, wiec sportowo nie wnosi nic do gry zespołu, lecz wrecz ja osłabia).
Pozdrawiam.