Dodaj nową odpowiedź

Tak tylko o formie

Mam przed oczami trzeci tekst poświęcony tej sprawie. Ani w jednym z nich nie znalazłem wyrazu "Murzyn". Słowo "Afrykanin" wydaje się używany jako bliskoznawczy. Wraca mi zatem na myśl dyskusja po artykule opublikowanym kilka miesięcy temu w Dużym Formacie, dyskusja którą wywołała wypowiedź jednej z osób z którymi dziennikarz prowadził wywiad. Mowa była o tych, którzy z powodu koloru skóry padli ofiarami napastliwości ze strony jaśniejszych mieszkańców Polski. Osoba ta twierdziła że "słowo 'Murzyn' obraża", dziwiąc się nawet, że takie słowo występuje w słowniku...
Stanowisko polonistyki było i jest znane, to słowo nigdy nie było i nie jest słowem obraźliwym, nie ma ono żadnego zabarwienia pejoratywnego. Pamiętam, że ludzie gorąco się zastanawiali się nad barwą tego słowa, nad tym, czy nie można nikogo nim obrazic. I dobrze. Dobrze kiedy człowiek zastanawia się nad tym, co myśli, dobrze, gdy dba o to, by nie urazic drugiego. Pamiętam jednak też, że w tej kwestii głos naukowców zajmujących się na co dzień leksykalnymi zagadnieniami kultury języka nie był wcale ostateczny i że częśc ludzi uważała raczej, że nie bacząc na zdanie specjalistów, jeśli chocby jeden człowiek mieszkający od kilku lat w Polsce uznał jakieś słowo za obraźliwe, to chyba jest. A więc wszyscy Polacy do tej pory byli rasistami -a już na pewno wszyscy pisarzy, bo literatura zawsze stosowała "Murzyn"- a teraz będą używali inny wyraz i przestaną.
Przez te wszystkie teksty umiejętnie unikające wyraz ten czuję się wyzywany jeśli nie od rasistów, to przynajmniej od przedpotopowości bądź może bezmyślności. A otóż zabieg ten jest zupełnie swiadomy. Jeśli pozwolę na to, by wszyscym którym na sercu los obcych w Polsce przestali mówic "Murzyn", słowo to rzeczywiście nabierze innego zabarwienia.
Ta sprawa mnie bardzo. To, że nie słucha się zdania polonistów kiedy mowa o języku polskim, gdy zdanie kistoryka o historii jest powszechnie uznawane (i słuszniem chyba). Ani to, że łotry męczą człowieka za to, że nic o nim nie wiedzą i to pewnie w imię kraju o którym mało wiedzą. Ani to, że po takich zajściach strzela się na pianistę, na słowo piękne, oryginalne, z którego prasa licznie zrezygnowała, słowo który znaczy zupełnie coś innego niż "Afrykanin" i który będę używał zawsze.
Pozdrawiam.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.