Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Nie, 2012-05-20 11:53
Masz rację norbo, ale problem w tym że nadal warunki dyktuje kapitalizm. Dlatego dla większości ludzi, których praca miałaby być zastąpiona przez roboty, podstawowym problemem egzystencjalnym pozostaje przeżycie, a nie rozważania o sensie ich pracy. Myślę że po nastaniu ery demokracji bezpośredniej i upadku kapitalizmu racjonalnym krokiem byłoby faktycznie stopniowe zautomatyzowanie wszystkich prac które wykonuje obecnie człowiek, a mogłaby maszyna. Ale teraz taka automatyzacja będzie budziła sprzeciw bo będzie się nieuchronnie wiązała ze zwolnieniami, co pogorszy sytuację ludzi, których miałyby zastąpić automaty.
Poza tym, takie zmiany należałoby wprowadzać stopniowo. Przecież ludzie którzy stracą pracę w wyniku automatyzacji, powinni mieć szansę znaleźć sobie inne zajęcie. A jak wygląda przekwalifikowanie w praktyce, to chyba mogę zostawić bez komentarza ;)
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Masz rację norbo, ale
Masz rację norbo, ale problem w tym że nadal warunki dyktuje kapitalizm. Dlatego dla większości ludzi, których praca miałaby być zastąpiona przez roboty, podstawowym problemem egzystencjalnym pozostaje przeżycie, a nie rozważania o sensie ich pracy. Myślę że po nastaniu ery demokracji bezpośredniej i upadku kapitalizmu racjonalnym krokiem byłoby faktycznie stopniowe zautomatyzowanie wszystkich prac które wykonuje obecnie człowiek, a mogłaby maszyna. Ale teraz taka automatyzacja będzie budziła sprzeciw bo będzie się nieuchronnie wiązała ze zwolnieniami, co pogorszy sytuację ludzi, których miałyby zastąpić automaty.
Poza tym, takie zmiany należałoby wprowadzać stopniowo. Przecież ludzie którzy stracą pracę w wyniku automatyzacji, powinni mieć szansę znaleźć sobie inne zajęcie. A jak wygląda przekwalifikowanie w praktyce, to chyba mogę zostawić bez komentarza ;)