Dodaj nową odpowiedź

Greccy lekarze postanowili zignorować odgórne polecenia Ministerstwa Zdrowia i nadal udzielać pomocy tzw. "nielegalnym" imigrantom, którzy nie mają stosownych dokumentów.

Przed przypadającymi na 6 maja wyborami, Minister Zdrowia Loverdos zapowiedział, że "nielegalni" imigranci będą pozbawieni jakiejkolwiek opieki medycznej w Greckich szpitalach i placówkach opieki zdrowotnej. W odpowiedzi na słowa Ministra, środowisko lekarskie, poprzez swój aparat związkowy, zajęło następujące stanowisko: "Będziemy w dalszym ciągu obsługiwać i leczyć imigrantów, również tych nieposiadających dokumentów. Stanowcze NIE przymilaniu się Loverdos'a neonazistom ze Złotego Świtu!"

Decyzja ówczesnego Ministra Zdrowia Loverdos'a o zakazie przyjmowania "nielegalnych" imigrantów, z wyjątkiem przypadków wymagających natychmiastowej pomocy, wywołała zamęt w środowisku lekarskim.

Lekarze i ordynatorzy szpitalni postanowili solidarnie zignorować nakaz ministra, oskarżając go o nieformalny sojusz ze Złotym Świtem, oraz że chce w ten sposób uwiarygodnić poglądy przedstawicieli tej neonazistowskiej partii.

Po wspólnie podjętej w szeregach związku lekarzy (OENGE) decyzji, nadal będą oni leczyć i przyjmować imigrantów w rozumieniu prawa będących w Grecji nielegalnie. W wydanym oświadczeniu OENGE pisze m.in.:

"Środowisko lekarskie po raz enty deklaruje nieskruszonemu Ministrowi Zdrowia, że nie zamierzamy jako lekarze zrzekać się swojego zawodu mającego nieść pomoc wszystkim ludziom i wejść w rolę strażników decydujących kto na tę pomoc zasługuje, a kto nie. Nie będziemy kierowali się ani kolorem skóry, ani płcią, ani pochodzeniem, czy też brakiem wymaganych przez państwo dokumentów od pacjentów, którzy wymagają pomocy i leczenia"

Za: occupiedlondon.org.