Dodaj nową odpowiedź
Petersburg: Atak na homoseksualistów i robotników
wiatrak, Pon, 2012-05-21 19:53 Świat | Dyskryminacja | Rasizm/NacjonalizmOkoło 100 przedstawicieli seks-mniejszości przeprowadziło w czwartek wieczorem w Petersburgu akcję związaną z "międzynarodowym dniem walki z homofobią". Po ataku ze strony nacjonalistów meeting przerodził się w regularną bitwę z użyciem broni gładkolufowej, granatów gazowych, kamieni i pięści.
Już na początku zebrania, które odbywało się w Parku Piotrowskim, na jednego z aktywistów LGBT napadł człowiek z pistoletem gazowym, z którego wystrzelił ofierze prosto w twarz. Napastnik został zatrzymany przez policję, a poszkodowanym zajęli się sanitariusze.
Policja zadecydowała by uczestników demonstracji wywieźć z parku autobusami. Jednak kilkudziesięciu młodych ludzi w maskach zatrzymało transport i urządziło krwawą rozprawę z homoseksualistami - informuje agencja Interfax.
Na początku nieznani sprawcy rzucili kilkadziesiąt granatów dymnych na jezdnię, co zmusiło kierowcę jednego z autobusów do zatrzymania pojazdu. Napastnicy okrążyli autokar, rzucając kamieniami i butelkami rozbili w nim szyby, a następnie przystąpili do regularnego bicia znajdujących się wewnątrz aktywistów LGBT, wykrzykując przy tym - nie nadające się do powtórzenia - obraźliwe określenia.
Ostatecznie policji i kierowcy udało się wyprowadzić pojazd z tłumu. Na miejscu zdarzenia pozostało rozbite szkło oraz ślady krwi na asfalcie.
Media podają, że napastnikami byli nacjonaliści, którzy polowali na homoseksualistów, a w którymś momencie - przez pomyłkę lub świadomie - "przestawili się" na imigrantów. Jedna z agencji podaje, że w strefie zamieszek znalazły się dwa autobusy z robotnikami z "południowych republik", których nikt w tym momencie nie ochraniał. Nacjonaliści rzucili się na imigrantów, wybili szyby w autobusach i zaczęli rozprawę z robotnikami.
Według świadków chuligani użyli broni gładkolufowej. Funkcjonariusze OMON-u z trudem odparli atak nacjonalistów. Ostatecznie chuligani rozproszyli się i zaczęli skrywać się w okolicznych podwórkach.
Do tej pory nieznane są dokładne dane o liczbie rannych oraz rozmiarach strat.
Na podstawie: twg/RIA Novosti/obozrevatel.com/KRESY.PL
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=1hlKiYvLDx8