Dodaj nową odpowiedź
Starcia na ulicach Cochabamby - 2 osoby zabite, major opuszcza miasto
Vino, Pon, 2007-01-15 16:22 Świat | ProtestyUlice Cochabamby przemieniły się raz jeszcze w arenę walk pomiędzy aktywistami/tkami ruchów społecznych a poplecznikami niepopularnego majora. Chłopi, Indianie, uprawcy koki i niezależne grupy protestują od początku zeszłego tygodnia domagając się dymisji majora Manfreda Reyes Villi. Po dotkliwych represjach, które dosięgły poniedziałkowy marsz (8.01), protestujący zajęli centralny plac miasta („Plac 14 września”). Protestujący zgromadzili się również na kilku mniejszych placach w centrum miasta.
W czwartek, 11 stycznia marsz zwolenników majora przełamał policyjną blokadę w centrum miasta. Aktywiści ruchów społecznych zostali zaatakowani przy pomocy kijów baseballowych, pałek, pistoletów i noży podczas próby przejęcia kontroli nad Placem 14 września, gdzie znajduje się ratusz. Cały czas rośnie liczba rannych. Do tej pory bilans ataku wygląda następująco: 115 rannych (część poważnie) i 2 zabitych. Zabici to uprawca koki Nicomedes Gutiérrez zabity strzałem z pistoletu i Cristian Urresty z grupy Młodzi na rzecz Demokracji, który został uduszony.
Manfred Reyes Villa opuścił Cochabambę tego samego dnia w którym zaczęły się walki i schronił się w hotelu w La Paz. W sobotę po południu, w czasie konfrontacji, doszło do rozmów z sojusznikami majora w miastach Benji, Tarija, Santa Cruz, La Paz i Cochabamba. Sojusznicy zgodzili się nie rozpoczynać rozmów z rządem federalnym i organizować akcje solidarności z majorem Cochabamby. Nocą, z czwartku na piątek rząd federalny podał, że podczas ostatnich starć trzy zatrzymane osoby posiadały broń palną. Wszystkie były związane z Miejskim Komitetem Cochabamby. „Nietolerancja i brak negocjacji” ze strony Manfreda Reyesa Villi spowodowały poważny konflikt społeczny. Ruchy społeczne zwołały kolejny marsz na Piątek 12 stycznia.