Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Wspierac, nie wspieracie, ale odnosze wrazenie, ze przymykacie oko na tego typu zjawiska. Nigdy nie slyszalem o manifestacji anarchistow przeciw przemocy wobec kobiet wsrod srodowisk imigranckich. Moze za slabo sluchalem, moze nigdy ich nie bylo- niewazne. Wazne, ze jako czlowiek kochajacy wolnosc, tolerancje i roznorodnosc czesto spotykam sie z szykanami srodowisk wolnosciowych ze wzgledu na moj zdecydowany sprzeciw wobec islamu tj. najbardziej faszystowskiego i antywolnosciowego systemu religijnego jaki znam. Wprawia mnie w oslupienie, gdy slysze jak wolnosciowcy bronia islamu i walcza z islamofobia. Fakt jestem islamofobem- boje sie islamu. Boje sie, ze moje corki moga wpasc kiedys w lapy jakiegos Turka z rajchu, ktory bedzie je traktowal jak szmaty. Mam ogolne uczulenie na wszelkiej masci zryciuchow, a wsrod islamistow, moim zdaniem, istnieje ich nadreprezentacja. Moj system wartosci ma w dupie ludzi, ktorzy najchetniej by go zdeptali i wyrzucili do klopa- niewaze naziol, mudzahedin, czy ultrakatol. Swoja droga naziole mieli romans z arabami swego czasu. Wspolny interes dotyczacy pewnej nacji, ktorej krytyka rowniez wiaze sie z oskarzeniami, tym razem o antysemityzm, pozwolil nawiazac wspolprace. Ale to juz chyba za daleko idzie- nie chce w zadnym stopniu sugerowac ze arab=nazista. Co ciekawe arabowie to plemie semickie!
Co do wiarygodnosci rasistow to zgodze sie w 100%. Jeden faszysta probowal raz przekonac tym argumentem moja dziewczyne do niecheci do islamu. Kiedy nie chciala juz sluchac i sobie poszla rzucil "akurat to, ze traktuja kobiety jak szmaty to jedno co mi sie w islamie podoba".
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Wspierac, nie wspieracie,
Wspierac, nie wspieracie, ale odnosze wrazenie, ze przymykacie oko na tego typu zjawiska. Nigdy nie slyszalem o manifestacji anarchistow przeciw przemocy wobec kobiet wsrod srodowisk imigranckich. Moze za slabo sluchalem, moze nigdy ich nie bylo- niewazne. Wazne, ze jako czlowiek kochajacy wolnosc, tolerancje i roznorodnosc czesto spotykam sie z szykanami srodowisk wolnosciowych ze wzgledu na moj zdecydowany sprzeciw wobec islamu tj. najbardziej faszystowskiego i antywolnosciowego systemu religijnego jaki znam. Wprawia mnie w oslupienie, gdy slysze jak wolnosciowcy bronia islamu i walcza z islamofobia. Fakt jestem islamofobem- boje sie islamu. Boje sie, ze moje corki moga wpasc kiedys w lapy jakiegos Turka z rajchu, ktory bedzie je traktowal jak szmaty. Mam ogolne uczulenie na wszelkiej masci zryciuchow, a wsrod islamistow, moim zdaniem, istnieje ich nadreprezentacja. Moj system wartosci ma w dupie ludzi, ktorzy najchetniej by go zdeptali i wyrzucili do klopa- niewaze naziol, mudzahedin, czy ultrakatol. Swoja droga naziole mieli romans z arabami swego czasu. Wspolny interes dotyczacy pewnej nacji, ktorej krytyka rowniez wiaze sie z oskarzeniami, tym razem o antysemityzm, pozwolil nawiazac wspolprace. Ale to juz chyba za daleko idzie- nie chce w zadnym stopniu sugerowac ze arab=nazista. Co ciekawe arabowie to plemie semickie!
Co do wiarygodnosci rasistow to zgodze sie w 100%. Jeden faszysta probowal raz przekonac tym argumentem moja dziewczyne do niecheci do islamu. Kiedy nie chciala juz sluchac i sobie poszla rzucil "akurat to, ze traktuja kobiety jak szmaty to jedno co mi sie w islamie podoba".