Dodaj nową odpowiedź

Przy czym często przemilcza się, że istnieja mocna korelacja pomiędzy częstotliwością tych zachowań, a poziomem ingenrecji człowieka w środowisko danego gatunku (w zupełnej dziczy też te zachowania występują, ale znacznie rzadziej). Ale i tak póki nikt nikogo do niczego nie przymusza to jaką kto ma orientajcę jest prywatną sprawą i nazywanie tego chorobą jest zwyczajnie głupie, bo zachowanie odbiegajace od normy to nie to samo co zachowanie "złe". Równie dobrze można by nazywać "chorobą" rude włosy.